TEMAT: Zawody spinningowo-muchowe Reska Troć 2011 co i jak i gdzie

mam pytanko, mam zamiar startować w przyszłorocznych zawodach (spinnig), więc zacznę od tego...
1.co mam mieć przy sobie niezbędnego(podbierak itp.)?
2.warto mieć ze soba odczepiacz, czy to strata czasu?
3.przynęty... czy dociążenie woblera (zamiast przedniej kotwiczki ołów?) np. gębskiego nie spowoduje pogorszenia pracy?
4.a i czy są przydzielane każdemu odrębne stanowiska czy każdy chodzi gdzie chce?
z trociami mam przyjemność od 4 sezonów (z niezłymi efektami), ale to dopiero początek
pozdrawiam
Emilia

1. Duży trociowy podbierak albo osęka (zależy od Twojego podejścia do wędkarskiej etyki i od umiejętności posługiwania się jednym i drugim). Przy wysokiej wodzie ani jedno ani drugie może się nie przydać.
2. Odczepiacz to konieczność.
3. Dociążenie, nawet przy dużej wodzie, to bzdura. Chyba, że lubisz łowić troć na mikro-wahadłówki albo pstrągowe obrotówki. Zapomnij o "dopalaczach" czy oliwkach przy przedniej kotwicy.
4. Łowisz, gdzie chcesz - od Gryfic do Mrzeżyna.


To moje odpowiedzi na Twoje pytania

Pozdrawiam,
Endrju

Jesli masz zamiar startować w Pucharze Żubra to pierwsza impreza jest na Inie wg kalendarza w ostatnią niedziele stycznia ,potem Reska Troć, potem Wierzbicki,świeto troci i łososia,święto Wieprzy i Salmo Parsęty.Przyjedziesz na Inę i zdobędziesz interesującą Cię wiedzę.

ailime92 napisał:Na tak dociazonego złowiłem swoja pierwszea troc(notabene w centrum Trzebiatowa )
Spacerujesz gdzie chcesz,oczywiscie w odpowiednim towarzystwie aby to ewent.rybke mogł podebrac.
Na inne pytania,jak na spowiedzi.
pozdrawiam

ailime92 napisał:
Witaj Emilio .
Myślę , że moi przedmówcy odpowiedzieli Ci na pytania. Jedyną niewiadomą będzie pogoda . Uzależniony jest od niej stan wody . Jeżeli będzie wysoki stan to niestety ale dociążenie będzie potrzebne. Ryby jest trochę w rzece więc będzie szansa na kelcinę ale w lutym to już i sreberko może zawitać na wędce. Jedyna zmiana jaka nastąpi to cała impreza nie będzie w Agroturystyce Kłodkowo a na Hubertówce w Raduni . Jest tutaj praktycznie tak samo jak w Kłodkowie ale dla nas bardziej ekonomicznie . Dojazd bardzo prosty bo z Gryfic na Rzesznikowo i po minięciu rzeki Lubieszowej w lewo na Raduń i jesteśmy w Hubertówce. Serdecznie zapraszam. Andrzej Laszuk.

dzięki za rzeczowe info
pozdrawiam

Byłem raz na imprezce zakładowej w Raduniu i mogę potwierdzić że tam jest fajnie


pozdro

Byłem raz na imprezce zakładowej w

aa i jeszcze jedno pytanie, czy jeśli jest śniegu do kolan czy zakładać wodery? bo tak do tej pory robiłam (tak mi tato sugerował) czy nie lepiej kupić gumowce ocieplane albo inne buty ocieplane i wodoodporne do kolan??
pozdrawiam

oczywiście łowię z brzegu nie brodzę bo np w lutym w woderach stomil to rozbój w biały dzień (zamarznięcie po 3 min)

ailime92 napisał:
Proponuję buty ocieplane . Idziesz i tak praktycznie po ścieżce wydeptanej przez idących wcześniej wędkarzy . Zawsze to cieplej a rybę złowisz jako 101 idąca tym szlakiem. Trocie to nie pstrągi. Pozdrawiam.