Łowiłem turystycznie w Amsterdamie w 2009 roku. Vispass 12 euro. Dostępny w sklepach wędkarskich i na poczcie. Trzeba zwrócić uwagę na łowiska dostępne do łowienia na ta kartę, bo dużo jest łowisk prywatnych na których obowiązuje osobne zezwolenie gospodarza wody, nie zawsze płatne!!! Za tą cenę można używać przynęt sztucznych i naturalnych, łowienie na 1 wędkę no kill, przez cały rok! Byłem w lipcu i łowiłem na małym kanaliku 5m szerokim i głębokim na 0,8 m piękne karpie ok5-6kg i krasnopióry. Na dużym żeglownym kanale leszcze po 5-6 kg!!!! Bez problemu. Nie potrzebne sa krzesełka itd. Piękne ławeczki i stanowiska nad kanałami, częste ale sympatyczne kontrole, ludzie życzliwi ale jeżeli weźmiesz rybę na pewno to zgłoszą i wtedy min 100 euro mandat. Nie ma mandatu natomiast za spożywanie piwa w miejscu wędkowania. Wszędzie czysto i schludnie, śmietniki, popielniczki i miła atmosfera. Byłem w lipcu, odwiedziłem też port i widziałem jak łowią piękne sandacze na trupka z gruntu. Z własnych spostrzeżeń mogę podpowiedzieć, że świetnie sprawdza sie czerwony robak na dużym mocnym karpiowym haku, zakładałem duże pęczki gnojaków po 6-7 szt. Branie pewne, słabo natomiast sprawdzają się duże ilości zanęty a sama zanęte w Holandii jest dość droga. Polecam również krótkie wędki 2,10 typu picker cw.20-40g świetnie się sprawdzają na wąskich ruchliwych kanałach. żyłki grube 0,25-0,31 i dobry mocny krecioł, bo naprawdę potrafi przyłożyć duży karp, który występuje w Holandii w dużych ilościach!!! Drapieżniki, szczupak, okoń, również nie sprawiają problemu w połowach, jest ich sporo ale trzeba sprawdzać wymiary ochronne bo są inne niż w Polsce.Pozdrawiam i życzę połamania.