Przypadkiem zacząłem czytać wywiad z Tadeuszem Fusem. Facet od lat 80-tych sprzedaje w Polsce samochody marki BMW.
Ale nie w tym rzecz. W pewnym momencie facet opowiada taką historię o pewnym kliencie:
Przyjechał facet w podartych adidasach, podartych spodniach i brzydkiej koszuli. Rękę otarł o spodnie, przywitał się ze sprzedawcą i mówi: Proszę pana, chcę kupić beemę. Sprzedawca go zmierzył od stóp do głowy i mówi: Więc co, trójka? Nie. Piątka? Nie.
No – pomyślał sobie sprzedawca – to ja ci tu dokotłuję. Mieliśmy wtedy taką siódemkę na salonie – brakowało jej tylko wanny i szafki na buty. Może siódemkę? A on z rekami w kieszeniach obszedł to auto dokoła i mówi: Może być.
I w tym momencie ja podszedłem, sprzedawca mnie przedstawił, dzień dobry, dzień dobry, ja mu wizytówkę. I on mówi: Proszę na jutro przygotować. I co tu zrobić? Nie chce się przejechać, nie chce ceny negocjować. Obejrzał i chce na jutro.
Następnego dnia rano jem śniadanie i nagle dzwoni telefon: Halo, pan Fus? Pan mnie nie poznaje, ale ja tu wczoraj byłem w sprawie tej beemy. Już mam tablice próbne i zaraz wsiadam w taksówę i jadę do pana.
Przyjechałem do salonu, było tuż po 8 rano. Mówię chłopakom: Przygotujcie ten samochód. Jakbym mu teraz go nie przygotował, to bym go zlekceważył. Przecież zadzwonił.
Po 4 godzinach jest. Wchodzi z duża kopertą, w kopercie pieniądze. Nadal nie chce się przejechać. Od razu poprosił z prezesem. Przyprowadzili go do mnie do biura, wypiłem z nim kawę, i zaczynam rozmawiać. Przepraszam, jeśli pan może powiedzieć, to czym się pan zajmuje – pytam. Ja, proszę pana, jestem królem melioracji w okręgu krakowskim.
Pogadaliśmy trochę i pytam, czy myśliwy. Tak, a jaką pan ma strzelbę? – on do mnie. Ja nie poluję. Ale dam panu wykładzinę do bagażnika, taką na trofea, plastikową. To wrzuć pan.
Minęły dwa miesiące, dzwoni telefon: Halo, pan Fus? Pan poznaje tego krakusa, prawda? Ma pan taką druga siódemkę jak ta, którą wziąłem? Ma pan? No to dobrze, to ja zaraz z bratem przyjeżdżam.
Przyjechał tego samego dnia i kupił.
Zgadnijcie ile on siódemek kupił.
Siedem.
Źródło:
http://www.blogomotive.pl/index.php/2011/06/28/235-kim-sa-kierowcy-bmw/