TEMAT: WMH - o co chodzi....

Zadałem już raz to pytanie ale nie otrzymałem na nie odpowiedzi. Być może tutaj mi ktoś odpowie - dla czego w sklepach sprzedaje się stare wydania magazynu WMH przykryte nowymi okładkami...??? Czemu to ma służyć....????? Czy koledzy z WMH mogą wyjaśnić to ciekawe zjawisko...??? Sam już dwukrotnie zostałem zrobiony w balona...

może to jak "premiera w polsacie"

venom napisał:
-może nie mają pomysłu na nowe wydanie...
wolę dalej się nie rozpisywać...
swoją drogą - już bardzo dawno nie kupiłem nowego wydania, bo i po co kupować po raz "enty"
ten sam numer, z tym, że tylko w innej oprawie-reklamie

czołem Kolego Siemko,
najprawdopodobniej kupiłeś wydanie specjalne ( które o ile się nie mylę wychodzi 2 razy w roku ), do którego dorzucany jest zawsze "stary" numer WMH jako dodatek.
Wydanie specjalne ma 32 strony ( miesięcznik WMH - 100 stron ) i kosztuje +/- dwa razy mniej niż gazeta. Musiałbyś sprawdzić, czy tak właśnie jest w przypadku "tego" co kupiłeś...?
Otóż i to "ciekawe zjawisko"

pozdrawiam serdecznie

Wydanie specjalne....Rozumiem...Wydaje mi się jednak, że wychodzi częściej niż tylko dwa razy w roku.

Siemko napisał:

Mam bądź miałem,raczej wszystkie kolejne numery. Od kilku m-cy prenumeruję.
Nie zauważyłem zjawiska .
Coś ze mną nie tak ?

Siemko. W temacie wędkowania już chyba wszystko zostało napisane. Wydawcy nie mają wyjścia jak tylko pisać o starych tematach w trochę zmodyfikowany sposób. Ja już od dawna nie kupuje prasy wędkarskiej bo szukałem w niej ciekawych artykułów z radami jak skutecznie łowić na spina. Kupowałem w okresie od stycznia ( początek sezonu na salmony) do maja (szczupaczek) wszystkie gazety o wędkarstwie i w każdym było to samo np. powoli pod prąd z przytrzymaniem przynęty w ciekawych miejscówkach przez dłuższy czas, albo: poruszać się pod prąd i jak najciszej. To wszystko było opisywane już 15lat temu w świecie spiningu ( mam kilka wydań od kolegi). Teraz to można kupić sobie taką gazetkę ( nie są najtańsze) jak sie chce poczytać o wyprawach na dalekie wody i łowieniu egzotycznych smoków. Ja nie czytam bo to mnie "przygnębia" że niedługo żeby jechać na ryby to trzeba będzie sprzedać albo zastawić dom i wyskrobać kilkanaście tysiaków na jedną wyprawę.
Pozdro. Tomek.

Witam.Myślę, że to pytanie powinieneś zadać redakcji WHM.Ja sądzę, że po prostu pozbywają się w ten sposób starych numerów. Zbiegiem okoliczności zapewne wydanie specjalne ukazuje się w czasie kiedy powinien pojawić się w sprzedaży nowy numer.
Ps. Też kiedyś kupiłem stary numer i od tej pory uażnie się przyglądam zawartości foliowej torebki.Pozdrawiam.Comen

Ja jeśli chodzi o prasę wędkarską - unikam. Mam wrażenie, że większość wędkarskich tytułów istnieje tylko po to, aby napędzać rynek producentom i nic więcej, a jeśli tak jest to takie gazetki powinny być rozdawane darmo, a wydawca powinien płacić karę za zaśmiecanie środowiska. Ilość reklamowej paplaniny powinna wystarczyć wydawcy. Głupio trochę doić kasę od ludzi za biuletyn reklamowy, ale jak widać każdy musi doić.

Nie kupuję żadnych gazet i żadnej telewizji !
Wszystko prosto naturalnie.I o to chodzi.
Polecam
Pozdrawiam
Leny