TEMAT: Jaxon Monolith Switch:dobór linek na przykładzie #8

Od początku miałem wrażenie przeszacowania...
Airflo Skagit Switch trochę sztywne i sprężynują,trzeba ciut ciężej,niż rio czy sa(ambush).
W tabeli airflo DH oznaczone 450#6/7 20'=6,1mtr
machałem #8 ASS 420/20' i było ciut lekko(choć ja tak lubię-to nie polecam),
Ambush #10/400 fajniejszy ale dłuższy 24'=7,3mtr z brzegu to lepiej bo trudniej kotwicę zerwać,ale z wody brodząc wymaga odpowiedniego wieszania pętli wznoszącej...

Franek, ja dla swojego syna trzymam "starego "Land Cruisera" LJ 70, 4x4 na pełnej ramie......"jak ktoś go uszkodzi lub on kogos uszkodzi" kocham syna i wolę żeby był bezpieczny....w tym aucie mało kto podskoczy a on będzie bezpieczny .nie narażę go na niski budżet za to kijek (jak w temacie) spoko mu podaruję

venom napisał:
Master rzuci nawet 350grainami.

Pozdrawiam wszystkich teoretyków

Rzuci i samym runningiem jak sie uprze...
trochę tylko dziwne jest polecanie do 12 stopowej 8 linek dedykowanych do 7...
nawiązując do "teoretyzowania" to w takim razie ten jaxon "teoretycznie" jest #8 a praktycznie #7??

Samym runningiem też próbowałem na suchą wcale nie łatwo...hi,hi

do sedna nawet ciut mniej niż #7 bo wąski dolnik ma mniej mocy,zapytaj użytkowników ,że wyjątkowo lekkie.Na czym wagę można zaoszczędzić tylko
na materiałach po prostu mniej nawojów prepregu stąd i słabszy kręgosłup.
Dlatego nie warto przeciążać do czego namawiają 'blagierzy'.
Stąd potrzeba założenia wątku,bo zakładając dwa razy cięższą linkę i 'napindalając w madafakicznym' stylu wszystko da się zepsuć nawet całkiem solidne wędki.Na swój rachunek:"a pies mu mordę lizał",byle nie namawiał.

BTW Skagit to 'gruntówa' niestety użycie daje najszybsze postępy,dobrze jeśli jest tylko etapem,a potem tylko koniecznością w określonych warunkach,znacznie gorzej gdy nastąpi blokada w rozwoju gwarantująca mistrzostwo gruntówy.
Trochę to jak piękny żer do suszu i muszkarz miotający glajchą.

Marian, zaczynałem łowić skagit 540, teraz łowię 510, a mógłbym zejść do 450.

Rzuca caster, a nie linka. Nie ma co teoretyzować, skagit to bardzo liberalna metoda i dobór linki nie jest tak szerokim spektrum, żeby pisać o tym encyklopedię.

Nie ma co drążyć, dobór linki względem poniższej tabeli będzie zawsze dobrym "starterem", reszta to teoria i preferencje.

Dabo, Darek lub "Panie Darku" jak wolisz, jeśli nasze doświadczenie ma komuś służyć, to przywoływanie indywidualnych preferencji i bogatego doświadczenia przy tłumaczeniu człowiekowi który chce kupić pierwszy zestaw DH wprowadzi więcej niepokoju niż informacji.

Tu trzeba takim początkującym jasnej odpowiedzi i zapewnienia że będzie OK, cała reszta to temat dla mnie, dla Ciebie, dla Maćka owszem, ale nie dla człowieka który chce kupić pierwszą muchówkę DH i zacząć naukę.

Proszę nie mieszajmy w głowach, bo to odstrasza ludzi od DH, a powinno zachęcać.

Proste tematy - proste rady i odpowiedzi.

pozdro!

Marcin.
nie rozmawiamy o tym czym kto jest w stanie rzucić, a o wlasciwych opisach kija.
przy opisach TH jakieś standardy przez lata wypracowano.
mam kijem w określonej klasie bez klopoty i szarpania podniesc glowice z wody. Zrobić petle i ruchem do przodu wyrzucić.
waga glowicy ma mi naladowac kij i tyle.
jeśli dla danego kija takim optimum będzie glowica w wadze dla #7 to znaczy ze jest to #7 a nie #8.
tylko o tym mowie.

Marian komplikujesz rzeczy nieskomplikowane.

Skagit to mega prosta rzecz.

Spuszczanie się nad doborem linki i robieniem burzy w szklance wody o 30 grainów lub o jedną klasę jest dowodem na brak wiedzy w temacie.

Zobacz na tabele. Linką 510 możesz łowić kijem zarówno 7 jak i 8.

Kijem 8 możesz łowić 540, 570, 600 grain. Gwarantuję Ci, że jak ktoś pyta o dobór linki do wędki na forum do kija #8, to mu na prawdę nie będzie robiło czy mu powiesz 570 czy 540, bo będzie zajebiście zadowolony w obu przypadkach.

A jak połowi 2-3 sezony to sam już bedzie wiedział czy mu pasuje przeciążyć kij czy podszkolić technikę i rzucać lżejszymi linkami, nie narzucajmy komuś swoich upodobań, to jest wolny kraj. Joł!

W numerze 6/2011 WŚ po moich przejściach ze skompletowaniem zestawu skagit popełniłem mały tekst który będzie pomocny każdemu początkującemu skagitowcowi.

Ogólnie proponuję się nie roztrząsać na czymś co jest banalne.

Lubimy jako naród roztrząsać się nad tematami banalnymi, to mnie rozwala.
Tajfun w łyżeczce wody, albo najlepiej tsunami.

Złóżmy najlepiej jakąś interpelację do sejmu, żeby w Konstytucji zrobili zapis, że wędką #7 można łowić linką skagit tylko i wyłącznie 450 grain i będzie spokój.