TEMAT: Kołowrotek Dragon Ultima II FD835i - TEST

Kołowrotek do łowienia troci w rzece musi być mocny i niezawodny, wytrzymać mróz ścinający rzeczną wodę, wytrzymać opór stawiany przez dużą obrotówkę czy wreszcie wygrać ze srebrniakiem lub metrowym łososiem, ale to każdy wie. Na czerwcowe łowy troci wędrownej zabrałem kołowrotek Dragon Ultima II FD 835i.

"Poligon" testowy Ultimy II


Wzornictwo w tym modelu od początku bardzo mi przypadło do gustu. Czarny lakier z metalicznym pomarańczem stanowią udane połączenie kolorystyczne, a metaliczne dodatki nie błyszczą nadmiernie.

Czerń, pomarańcz, przydymiony metal to ciekawe połączenie kolorów.


Pomarańczowa nakrętka mocowania korbki łatwa do znalezienia jeśli wypadnie nam z dłoni.


Za projekt i wzornictwo odpowiedzialni Japończycy.


Model 835i waży 328 gramów, a w jego konstrukcji użyto w szerokim zakresie grafit (tam gdzie można go było użyć). Rotor i korpus wykonane są z tworzywa kompozytowego o podwyższonej wytrzymałości na uderzenia.

Kompozytowy rotor jest solidny. Informacja o siedmiu kulkowych łożyskach + jednym jednokierunkowym.


Korpus jest zamknięty pokrywą z superduralu w celu dodatkowego wzmocnienia, a duraluminiowa korbka ma solidne i pewne mocowanie.

Solidna korbka z piankowym łożyskowanym uchwytem.


Szpula kołowrotka jest duraluminiowo-grafitowa, w ten sposób skonstruowano ją w celu zmniejszenia jej wagi, natomiast zapasowa w pełni duraluminiowa i cała czarna, na moje oko niewyglądająca już tak efektownie.

Szpule z nawiniętymi: żyłką 0,31mm i plecionką 0,15mm. Ułożenie jak widać bardzo dokładne.


Kolejnym mocnym elementem jest rurkowy kabłąk z dodatkowo utwardzoną powierzchnią oraz tytanową rolką zapobiegająca skręcaniu żyłki.

Mocny kabłąk oraz regulacja hamulca z dużą precyzją.


Tytanowa i łożyskowana rolka.


Za sprawny hol odpowiedzialny jest wielotarczowy hamulec z dokładną regulacją i płynnym działaniem.

Hamulec wielotarczowy jest dodatkowo uszczelniony.


Podkładkami można zmienić w pewnym stopniu nawijanie żyłki.


Blokada pod spodem korpusu.


Czas na testy w terenie. Czerwona pompa nad Regą.


Spędziłem kilku poranków nad brzegiem Regi z Ultimą II przy wędce, kołowrotek poddałem rozmaitego typu obciążeniom i przeciążeniom, choć tego upragnionego prze ze mnie srebra nie udało się złowić.

Zestaw gotowy do testów.


Mój trociowy zestaw przynęt.


Było kilka okonków, wyjścia do przynęt kleni i jazi, ale to nie są przeciwnicy godni trociowego sprzętu. Łowiłem dużymi woblerami, wahadłami i obrotówkami, które w wodzie stawiają największy opór.

Duża obrotówka, to duży opór w wodzie.


Wahadłówka Troć 22g do ciężkiej orki w głębokich dołach.


Salmo Minnow 7cm z wielkim sterem szedł do dna jak kamień w wodę.


Wahadłówkę T3 18g zna każdy łowca troci.


Bękitny kolor dobry na srebrniaki.


Cały mechanizm kołowrotka jest dobrze spasowany bez zbędnych luzów, podparty na siedmiu łożyskach, co zapewnia płynną i cichą pracę, w żaden sposób niestresującą wędkarza.

Matowe srebro, mój ulubiony kolor na trocie. Szeroko pracująca obrotówka nie robi wrażenia na Ultimie II.


Podczas łowienia każde podejrzenie brania, jakiś stuk-puk w przynętę kwitowałem energicznym przycięciem, a w tym momencie hamulec delikatnie oddawał kilka centymetrów żyłki lub plecionki. Lubię tak wyregulowany hamulec, bo jestem wtedy spokojny o pierwszy zryw walczącej ryby, a płynne oddawanie tych krótkich centymetrów linki świadczy o dobrym hamulcu Ultimy II.

Może w kolejnej miejscówce srebrna torpeda przetestuje kołowrotek?


Niestety nie, ale warto być nad wodą.


Układanie mojej żyłki 0,31mm lub plecionki 0,15mm na dużej i szerokiej szpuli jest bardzo dokładne, dzięki czemu w trakcie rzutu przynęta dalej poleci i zwoje nie mają prawa zakleszczać się podczas holowania silnej ryby.

Plecionka dobrze ułożona po wielu godzinach kręcenia.


Szpula w modelu FD 835i według producenta pomieści 180 metrów żyłki o średnicy 0,30 mm. Ja zmieściłem 150 m żyłki o średnicy 0,31 mm z lekkim luzem, więc pojemność jest dobrze oszacowana.

Trociowy spinning 3,0m 10-30g z Ultimą II FD835i to mój zestaw na letnie trocie.


Selfi


Cóż mogę jeszcze dodać? Czekam na zimowe łowy nad Iną lub Regą. Na pewną zabiorę ze sobą Ultimę II FD 835i. Jeśli i Wy tam będziecie, to będzie dobra okazja do obejrzenia kołowrotka w akcji.

Polecam na ostatnie wrześniowe łowy.

Umknął mi przy przepisywaniu tekstu bardzo ważny parametr, przełożenie Ultimy II FD835i wynosi 5,0:1. Przy średnicy zewnętrznej szpuli 50,5 mm (zakładając minimalny luz pod rantem) daje 75 cm nawoju żyłki na jeden obrót korbką.

Ultima pierwszej generacji była dość awaryjnym kołowrotkiem.Ciekaw jestem czy następca będzie kołowrotekiem godnym uwagi.Ładnie wygląda,bardzo przypomina sakure alpaxa oby był tak samo bezawaryjny.

Wydaję się, że to całkiem dobry sprzęt. Ma też ładny design co zwiększy jego sprzedaż.

Przegląd zakończony