Mamy już czerwic czyli końcówkę wiosny i początek lata. Woda w rzekach przeważnie niska i coraz cieplejsza. Nad wodą zielono, a w powietrzu lata wiele owadów.
Czerwcowa woda.
Lubię niżówki, choć to trudny czas dla pstrągarza, bo miejscówki czytelne i często mocno prześwietlone. Pstrągi o tej porze roku stoją w swoich kryjówkach i ciężko jest sprowokować do brania. Najlepiej podchodzić do nich od strony ogona, przemieszczając się w górę rzeki.
Wszystko widać jak na dłoni.
Obrotówka to dla mnie przynęta nr 1 w łowieniu pstrągów pod prąd.
Lubię bardzo precyzyjne łowienie, kiedy rzuty są mierzone na centymetry, a obrotówka śmiga między nawisami drzew, a lustrem wody. Pstrąg goniący obrotówkę, która właśnie opuszcza jego kryjówkę to niezapomniany widok. Do takiego łowienia używam najczęściej obrotówek ze skrzydełkami typu aglia.
Częsta zmiana przynęty pomaga wytypować ta najlepszą.
Prawie każdy producent sprzętu wędkarskiego ma takie błystki w swojej ofercie, Dragon ma błystkę AG-Classic. Podobieństwo do znanych francuskich błystek kończy się na paletce. Korpus obrotówki AG-Classic jest dłuższy, nieco cięższy oraz ma ciekawy kształt, przypominający owadzi odwłok. Można też trafić w sklepach na błystki z innym korpusem umożliwiającym wymianę kotwiczki. Błystki o szerokiej paletce i kącie wirowania 45 stopni najlepiej nadają się do ściągania z szybkim nurtem pstrągowej rzeki. AG-Classic startuje szybko, dzięki czemu możemy liczyć na kontakt z pstrągiem już w chwili podania przynęty w okolice jego kryjówki. Start obrotówki to najważniejszy moment w trakcie prezentacji przynęty, później to już tylko odpowiednie poprowadzenie przynęty. Wszystkie elementy składowe AG-Classic są dobrze wykonane, dzięki czemu pracują tak jak powinny.
Srebrna "2" w wersji de Luxe.
Złota "2" w czerwone kropki.
Miedziana "2" z naklejką black fury w wersji de Luxe. Bardzo skuteczna.
Ciekawy kształt korpusu.
W szybkim nurcie liczy się szybki start paletki.
Złota "1" z korpusem umożliwiającym wymianę kotwiczki.
Srebrna "1".
Złota "1" w czarne kroby made by HRT jak wszystkie AG-Classic.
Kryjówka pstrąga.
Od dobrze wykonanych najmniejszych elementów zależy najwięcej.
W pudełku mam kilka sztuk w rozmiarze "1" (3 g) i "2" (5 g), bo takie najlepiej sprawdzają się na moich dolnośląskich łowiskach w trakcie lata. Rozmiar "0" to na ciurki, w których latem nie łowię z powodu braku wody. Trójka jest na większe i głębsze rzeki. Jedynka i dwójka to taki złoty środek, a jak już o kolorach to obrotówki AG-Classic są ze złotymi, miedzianymi i srebrnymi (niklowanymi) paletkami. Paletki mogą być bez malowania mając jedynie lekko tłoczoną powierzchnię w kształcie rybiej łuski. Mogą mieć namalowane kropki czarne lub czerwone, albo naklejone wzorki, np. pstrąg, hologram czy black fury. Oczywiście niemalowane paletki można ozdobić we własne wzorki, np. biała paletka z czerwonymi kropkami. Obrotówka z wymienną kotwiczką daje nam jeszcze więcej możliwości aranżacji przynęty, np. tandemy.
Srebrna "2" po tuningu w moim ulubionym malowaniu.
Nikiel jest zbyt błyszczący więc lepiej mieć białą obrotówkę.
Tandem z twisterem na pojedynczym haku po tuningu złotej "1"
Rzut oka na rzekę z góry i już widać, którym brzegiem iść pod prąd.
Moje jedyneczki.
Moje dwójeczki.
Mój zestaw AG-Classic na pstrągi.
Letniego pstrąg najłatwiej podejść z rana, poruszając się pod prąd rzeki. Obrotówka może okazać się najskuteczniejszą przynętą na kropkowanego drapieżnika. Nie prześpijmy letnich poranków.