TEMAT: Żyłka Dragon HM80 v.2 MONO - recenzja

Przychodzi taki czas gdy nawet to co dobre i świetnie się spisuje, należy po kilku latach udoskonalić wprowadzając pewne modyfikacje, aby nadążyć za konkurencją. Lifting bywa mniej lub bardziej zauważalny i choć w świecie żyłek postęp technologiczny jakby nieco wyhamował, to jednak zawsze można coś nieco poprawić. Z żyłką HM80 miałem kilkakrotnie do czynienia i nigdy się na niej nie zawiodłem. Za jej wyborem przemawiała przede wszystkim trwałość i duża odporność na urazy mechaniczne. Pomijam już fakt wytrzymałości na zrywanie, bo tu wiele zależy od nas samych, czyli to jak dokładnie zawiążemy węzeł i jaki jego typ wybierzemy, czy np. zaniedbamy sprzęt i żyłka będzie niszczona przez uszkodzoną przelotkę lub wytartą rolkę kołowrotka. Kilka lat temu kończyłem pstrągowy sezon z nawiniętą HM80 0,22mm, którą łowiłem w miesiącach letnich. Po czterech miesiącach okresu ochronnego pstrąga użyłem jej ponownie na początku nowego sezonu. Nie narzekałem na nią i nie było powodów przez kolejne trzy miesiące. Trwałość i trzymanie parametrów wytrzymałościowych, to jest to, co przemawiało za wyborem HM80.

Nowy sezon i świeża żyłka.




Szeroka szpulka i precyzja fabrycznego nawinięcia.


A jak jest w przypadku żyłki Dragon HM80 v.2 MONO? Zaopatrzyłem się tym razem w trzy szpulki z żyłkami o rozmiarze: 0,182 mm, 0,201 mm i 0,223 mm. Ich wytrzymałości to odpowiednio: 4,41 kg, 5,24 kg i 6,37 kg. Nowa HM80 v.2 MONO zapakowana jest w pudełko z nową grafiką. Pudełeczko to dzięki wyciętemu okienku ułatwia nam nawijanie żyłki na kołowrotek tak aby nie doszło do splątania jej podczas odwijania z dużej i szerokiej szpuli. Dzięki precyzyjnemu ułożeniu zwojów żyłki na fabrycznej szpulce dostajemy niezwykle precyzyjny produkt, którego jakość czuć przy pierwszym kontakcie z palcami, oczywiście do pierwszego nawinięcia na szpulkę kołowrotka.

Średnica 0,201 mm uniwersalna na wiele wód.


Mrozy i lód jej nie straszne.






Porównując opisy starej i nowej wersji HM80 nie dowiemy się nic nowego, po prostu jest ta sama treść. Jedyna korekta na niewielki plus to kilka gramów więcej do wytrzymałości dla poszczególnych średnic, których i tak się nie odczuwa w trakcie łowienia.

Parametry i opis z pudełka.


Osiemnastkę stosowałem w najmniejszych łowiskach z czystą wodą, gdzie nie spodziewałem się okazów, a prezentacja lekkich przynęt wymagała precyzyjnego podania i prowadzenia. Dwudziestkę przeznaczyłem do zestawów o średniej mocy i łowisk dobrze rozpracowanych pod względem zawad jak i zamieszkujących je pstrągów. Najgrubszą żyłkę 0,22mm stosowałem przy ciężkich zestawach i grubej wodzie (głęboka, podwyższona czy mętna), gdy nierzadko uwolnienie przynęty z zaczepu kończy się rozgięciem haka czy kotwiczki.

Średnica 0,182 mm do zestawu UL i na małe rzeczki.






Średnica 0,223 mm tu już mocarna żyłka na grube łowiska.




Z całą pewnością HM80 v.2 nie jest gorszą od dobrze nam znanej dotychczasowej. Czy jest lepsza od starszej wersji?
Moje subiektywne odczucia są jak najbardziej pozytywne. Jest mocna, nie starzeje się zbyt szybko i wyjątkowo wytrzymała na przetarcia. Charakteryzuje się umiarkowaną rozciągliwością i minimalną pamięcią kształtu. Prawidłowo nawinięta na szpulę kołowrotka oraz przy prawidłowo działającym sprzęcie (rolka kabłąka, krętlik) nie wykazuje tendencji do skręcania się i spadania ze szpuli. Można powiedzieć, że to prawie ta sama żyłka. Tak więc jeśli coś się zmieniło, to tylko w wewnętrznej strukturze, o czym wie tylko japoński producent - Momoi.

Płytkie letnie łowisko, więc 18-tka.




Oczywiście po każdym grubszym zaczepie, który wymagał odstrzeliwania przynęty, rozginania haków, czy targania grubego konara, najlepiej profilaktycznie przewiązać węzeł po uprzednim odcięciu kilkudziesięciu centymetrów żyłki, bo nawet najlepsza żyłka ma swoje fizyczne granice wytrzymałości i jej trwałość nie jest wieczna. Żyłkę HM80 v.2 MONO polecam każdemu kto jej jeszcze nie stosował, a dotychczasowi użytkownicy poprzedniej HM'ki będą nadal zadowoleni.

Cienko i grubo bo czasem nie wiadomo gdzie pojadę na ryby.