Szukając jednego uniwersalnego spinningu na pstrągi jest bardzo trudno pogodzić wiele sprzeczności. Owszem dawniej, gdy nie było takiego wyboru w sprzęcie, trzeba było sobie jakoś radzić, albo cały rok kijem 2,10 m, albo 2,70 m, a c.w. np. 5-20 g. Owszem nie wszędzie było łatwo, ale z pstrągami nie było jeszcze tak źle, więc im było wszystko jedno czym my łowimy. Czasy się zmieniły, co raz trudniej o zdobycz, więc trzeba dużo kombinować, aby cieszyć się z udanego wypadu na ryby. Rozstrzał łowisk od dwumetrowych po trzydziestometrowe. Zakres przynęt od 0,5 g w postaci gumowych imitacji robactwa po 10 g wahadłówki czy ciężkie tłiczowe woblery. Wielkość okazów, rzadko powyżej 40 cm, a zwykle przerzucanie malców. No więc co wybrać?? Nie ma jednej dobrej rady, dlatego tych spinningów mam już sporo, ale również z powodu uwielbiania wszelkich pstrągowych modeli serii HM. Ale nie o HM'ach będę tu pisał, a o nowej serii spinningów Dragon Sugoi, bo ta została zaprojektowano głównie pod łowienie pstrągów i kleni.
Mikra rzeczka.
Średnie szerokości rzeka.
Jeden kij do wszystkiego?
Nowa seria bazuje na technologii CXT (X-Cross Ceramic Graphites), którą powinniście już znać z poprzednich spinningów serii Microspecial MS-X. Miałem wielką przyjemność łowić dwoma modelami MS-X, więc dalszy rozwój tej technologii powinien dać jeszcze lepsze rezultaty w postaci nowych blanków. CXT umożliwia konstruowanie blanków o mniejszej średnicy i wadze, jednocześnie zachowując charakterystyczne miękkie i progresywne ugięcie połączone z wysokim czuciem i szybką reakcją. Trudne do realizacji, a jednak możliwe. W zamian mamy otrzymać celność rzutów, komfortowe i pewne holowanie zdobyczy oraz wysokie czucie i pewne zacięcie. To wszystko razem przyjęło nazwę system M-L-C, czyli Micro Lure Concept.
Opisy i parametry.
W klasycznym spinningu mamy osiem modeli o długościach od 2,13 do 2,45 m i c.w. od 2-10 do 15-18g oraz trzy warianty akcji od med-fast przez fast po x-fast. Przyznacie, że kombinacja tych trzech parametrów robi już całkiem niezły mentlik w głowie. Ja zdecydowałem się na model 2,45 m o c.w. 3-12 g w akacji med-fast, gdyż ten kijek miał obsłużyć doraźnie małe gumki i standardowo mniejsze woblery i obrotówki. Często odwiedzając różne bagna potrzebowałem czegoś czym sięgnę za pas 1-2 m przybrzeżnego trzęsawiska, aby nie ryzykować podejścia do linii brzegu. Również strome i wysokie brzegi wymagają dłuższego kija, aby szczytówką sięgnąć jak najbliżej lustra wody.
Wszystko w czerni i graficie.
Spinning Dragon Sugoi wygląda dość surowo, tylko czerń z grafitem i dwie minimalistyczne czerwone omotki, drobne kolorki opisów pomijam. Komponenty wykończeniowe nie budzą zastrzeżeń. Mamy 11 przelotek SeaGUIDE Titanium SiC w rozmiarze 4-20 mm umocowane nićmi firmy Pro Wrap i zalakierowane lakierem Thread Master. Na przelotkach brak jakichkolwiek nadlewek Uchwyt kołowrotka typu SK2 z aluminiowym insertem. Na końcu dolnika symboliczna gałka z pianki EVA. Bardzo ascetycznie i starannie wszystko wykończone i umocowane. Czy się podoba? Z odpowiednio dobranym kolorystycznie kołowrotkiem i niebieską plecionką zmieniam zdanie - tak podoba się.
Przelotki od 20-tki do 4-ki.
Dobrze spasowane łączenie.
Brak nadlewek nawet na mikrych przelotkach.
Gęste rozmieszczenie przelotek, to płynne ugięcie.
Uchwyt SK2.
Najważniejszy jest jednak blank, to od niego zależą nasze doznania. Do jego skonstruowania wykorzystano cztery rodzaje grafitowych mat japońskiej firmy Toray. Podstawowym budulcem są maty z wysokomodułowego grafitu 40 i 46 mln PSI. Tam gdzie trzeba było blank usztywnić, ale bez nadmiernej ilości budulca, zastosowano grafit o wyższej sztywności 62 mln PSI. Najbardziej "miękki" i dający więcej wytrzymałości i odporności na udary jest grafit o 30 mln PSI zastosowany w rdzeniu blanku. Tak skonstruowany blank ma sporą zbieżność czyli cieniutki szczyt i grubszy dolnik. Waga całej wędki wynosi nieco ponad 90 g.
Czerwone detale na wędce i szpuli czarnego kołowrotka pasuję idealnie.
Podpięty Team Dragon FD1025iC.
Podpięty Ryobi Seducer 2000.
Podpięty Team Dragon SL.2 FD825i.
Do Sugoi CXT podpinałem wiele kołowrotków o rozmiarze 2000-2500 i wadze 196-260 g. Balans spinningu dobrany poprawnie więc spory rozstrzał wagowy kołowrotków nie robił większego znaczenia. Krótki dolnik o długości 30 cm mierzonej od środka stopki kołowrotka sprawia, że spinning jest w pełni operatywny w każdych warunkach i przy każdym sposobie łowienia. Małe przelotki współpracowały z żyłkami o średnicy 0,18-0,20 mm i plecionkami 0,06-0,08 mm.
Balans.
30 cm dolnika
W praktyce Sugoi CXT jest bardzo uniwersalnym spinningiem. Opisany jako med-fast, jest w zasadzie bardziej szybkim spinningiem i wszystko zależy od tego jak ciężko łowimy. Lekkie przynęty - fast, ciut ciężej i zwalnia szczyt do med. Smukła szczytówka jest dość sprężysta i szybko gaśnie po wyrzucie. Gdy łowimy z użyciem plecionek o małej średnicy to śmiało śmigniemy dwugramową przynętą o skupionej masie na sporą odległość. Grama trzeba dorzucić przy zastosowaniu żyłki, aby szczyt zaczął się prawidłowo ładować. Czucie pracy przynęty, a w szczególności woblerów bardzo dobre przy użyciu żyłki, a wręcz świetne przy zastosowaniu plecionki. Sugoi CXT po prostu kocha plecionki i jest do nich stworzony. Szczytówka jest dość podatna na opór stawiany przez przynętę, np. wobler, ale nie jest to jeszcze mocne ugięcie jeśli nie łowimy w bardzo mocnym nurcie z użyciem woblerów typu DR. Bardzo fajnie się nią animuje tłicze czy gumowe przynęty na czeburaszkach. Uchwyt SK-2 z insertem są nieco mniejszego rozmiaru, ale dają pewne trzymanie i oparcie dla wszystkich palców dłoni. Dłuższe łowienia zupełnie nie męczy dłoni i całej ręki.
Tłicze Strike Pro świetnie latają z Sugoi CXT.
Uzbrojenie spinningu w 11 przelotek sprawiło ich duże zagęszczenie na szczytówce, na której znajduje się ich 10. Ma to duże znaczenie gdy zdecydowana większość amortyzacji i mocy podczas holu skupia się właśnie w szczytówce. Dolnik za to jest niewzruszony jak słup telegraficzny, chyba, że go konkretnie obciążymy już wypasionym kropkiem pod czterdzieści centymetrów.
Zdobycze w kropki i paski.
Zapas mocy w dolniku jest konkretny mimo niewielkiego zakresu c.w. W trakcie wielu holi prawidłowo zapięte ryby spadają rzadko, ale jak to bywa z hakami bezzadziorowymi wymaganymi na części moich łowisk czasem kropek wybierał wolność ciut za szybko.
Ugięcia
Ugięcie pod woblerem 5,5 cm w szybszym nurcie.
Pełna moc.
Dragon Sugoi CXT 2,45 m 3-12 g będzie bardzo dobrym wyborem dla tych co chcą się ograniczyć do w miarę jednego spinningu jeśli ich pstrągowe łowiska mają zbliżony charakter. Jest spinningiem uniwersalnym, radzi sobie z każdym rodzajem przynęt i bardzo dobrze współpracuje z żyłkami i plecionkami. Cenowo jest to już średnia półka i koszt zakupu jest na poziomie nieco ponad 700 zł na co ma wpływ świetny blank i bardzo dobra jakość wykonania.
Polecam.