Z serią spinningów Dragon Moderate SL Ti mam już do czynienia od sezonu 2022, kiedy to opisywałem Wam model Spinn 15, czyli o długości 1,98 m i c.w. 2-15 g (test
tutaj). Już wtedy miałem chrapkę na dłuższy model 2,45 m do 25 g pod zimowe i wiosenne łowienie na większych wodach, ale czas zweryfikował moje potrzeby i ostatecznie wybór padł na krótszy model.
Mocniejszy Moderate SL Ti Spinn 25 na grubszą wodę.
Ponieważ seria Moderate SL Ti nadal jest dostępna w ofercie Dragona, to ponownie postanowiłem się przyjrzeć tym spinningom i wytypowany dwa lata wcześniej model Spinn 25 trafił w moje ręce. Zastosowanie tego konkretnego modelu to większe woblery na grube nurty większych rzek.
Czy wybór spinningu o tych parametrach był słuszny? Tego dowiecie się w dalszej części opisu.
Parametry.
Seria Moderate SLTi zrobiona jest na bogato pod względem technicznym jak i designu. Przede wszystkim bardzo ciekawy blank, do wykonania którego zastosowano aż cztery węglowe maty firmy Toray o różnych modułach. Głównym budulcem blanku są maty z wysokomodułowego grafitu 40 i 46 mln PSI, a także grafit 62 mln o podwyższonej sztywności i grafit 30 mln dla zwiększenia wytrzymałości w rdzeniu blanku. Blank nie jest już tak bardzo smukły jak w mniejszym modelu, ale jego średnice zewnętrze mieszczą się w normalnych rozmiarach. Dolnik przy zaczepie przynęt ma średnicę 10,2 mm, a na łączeniu ze szczytówką ma średnicę 6,8 mm z czego na ściankę przypada około 1,5 mm grubości zwiniętych mat. Kawał przysłowiowego mięcha. W szczytówce mamy za to dużo więcej finezji, a jej średnice wynoszą od 8,2 mm na łączeniu do 1,6 na szczycie, co ogólnie ma się przełożyć na akcję typu fast.
Blanki Toray to sprawdzone konstrukcje.
Do uzbrojenia spinningu użyto bardzo dobrej jakości osprzętu. Przelotki marki SeaGuide Titanium SiC w ilości 10 sztuk o średnicach 5-20 mm zostały umocowane nićmi marki ProWrap i lakierem Thread Master.
Przelotki cała rozmiarówka.
Złącze dobrze spasowane i nic nie stuka.
Uchwyt kołowrotka typu SK2 również pochodzi od SeaGuide. Dzielony dolnik został wykończony czarną pianką EVA i metalowymi ozdobnymi pierścieniami. Całość według katalogu waży 134 g. Wszystkie elementy są starannie umocowane, nic nie klika i bez większych nadlewek lakieru przy przelotkach.
Dolnik i uchwyt.
Moderate SL Ti przykuwa uwagę również designem. Blank został pokryty przeźroczystym półmatowym lakierem, do którego umocowano przelotki popielatymi nićmi i złotą przewijką. Na dolniku mamy sporo złota w postaci metalowych pierścieni przy piankach EVA, na nakrętce mocowania kołowrotka i tulejce pod nią. Uchwyt kołowrotka wypełniony jest karbonową wkładką. Całość prezentuje się bardzo przyjemnie dla oka z lekką dozą szpanu na nakrętce.
Jest i zaczep na przynęty.
Do spinningu najczęściej przykręcałem kołowrotki Dragon Viper LT FD 1030i oraz Ryobi Zauber Lt 3000, które również bogate w złote dodatki wydają się jakby były dedykowane pod Moderate. Oczywiście wygląd to sprawa gustu, a najważniejsze jest to jak się sprzęt sprawdza nad wodą.
Zgrany duet pod każdym względem.
Spinning uzbrajałem w kołowrotki wielkości 3000 o wadze około 250 g, więc cały zestaw był poprawnie zbalansowany. Krótki dolnik w stosunku do całej długości ma 31 cm zmierzone od środka stopki kołowrotka, co przekłada się na większą długość roboczą i dobrą manewrowość wędki przy ciele.
Dobra długość dolnika.
Wyważenie zestawu.
Spinningiem łowiłem na większych rzekach i przy większych stanach wód, wtedy gdy potrzebowałem mocnego zestawu, a nie finezji. Przynęty jakie obsługiwał to głównie większe woblery, ale czasem również jigi i obrotówki. Ich zakres wagowy zaczynał sie od niespełna 4 gram i takim ciężarem da się już spokojnie rzucać, choć może jeszcze nie specjalnie daleko. Deklarowane 5 g dolnego c.w. musi być spełnione dla lepszego komfortu podczas rzucania i uruchomienia blanku.
Trawy przy tej długości wędki nie przeszkadzają.
Moderate SL Ti lubi woblery z dużymi sterami.
Mocna konstrukcja i zdecydowanie akcja fast wymusiły na mnie stosowanie wyłącznie żyłki o średnicy 0,22 mm, aby nieco dołożyć amortyzacji podczas holu ryby. Cieńsze żyłki mogą być nadmiernie obciążane podczas holu czy szarpania z zaczepem, a nierozciągliwe plecionki utrudnią holowanie zdobyczy. Blank bardzo dobrze przenosi drgania typowych pstrągowych woblerów, a opór tych z największymi sterami pracujących w silnym nurcie nie wygina nadmiernie szczytówki. Mocny blank i grubsza żyłka, przełożyły się na szybsze i sprawne hole, podczas których nie traciłem ryb jeśli były prawidłowo zapięte. Amortyzacja mięsistego blanku jest na dobrym poziomie, który po prostu lubi większe obciążenia, bo wtedy głębiej pracuje zapewniając większy zakres amortyzacji. Nie ma się co obawiać holu większych pstrągów bo czuć duży zapas mocy drzemiący w mocnym dolniku.
Ugięcia.
Lubię długie kije, bo dają mi większy komfort łowienia w trudniejszym terenie. Jakieś zarośla, przybrzeżne bagienko, czy stromy brzeg, zawsze sięgnę kijem wody nie stając na jej brzegu. A gdy już coś siądzie na końcu zestawu, to bez ceregieli mocniejszy sprzęt wytarga go przez wspomniane przeszkody.
Zdobycze.
W trudnym terenie trzeba mieć sporo doświadczenia, ale również i pewny sprzęt, a Moderate SL Ti Spinn 25 2,45m to pewniak w całej tej pstrągowej układance.
Na grube pstrągi.... choć ten mniejszy