romansidlo napisał:
"ludzi niezamożnych nie stać na rzeczy tanie"
Ten cytat pasuje jak ulał do zakupów w wiejskich sklepikach, gdzie jest dużo drożej niż w mieście. Ten kto może, jedzie do supermarketu, ale nie najbiedniejsi, którzy muszą spłacić zaciągnięte w sklepiku długi "na kreskę". Kiedy spłacą, zaciągają kolejny dług w droższym wiejskim sklepiku.
Rzeczywiście jak ulał
Gdyby właściciele tych sklepików nagminnie nie oszczędzali na chłodzeniu i terminach ważności, to w ciemno bym zamienił swoje Tesco i Bazarek osiedlowy na te wiejskie sklepiki co to jest w nich drożej. Chyba nigdy nie byłeś w "prawdziwym miejskim sklepiku"
Dobra, ja już popełniłem na dziś 5 postów, a że limit dzienny mój organizm wyznacza na max 10 to kończę w tym wątku, bo jeszcze chciałbym pogadać na PW ze znajomym
a odpowiadając na tak wyrafinowane argumenty mogę nie dać rady