Rysiek napisał:Rysiek napisał:
Na lód to są może dobre, lecz nie do muchy czy spinningu. Do tych metod kompletnie się nie nadają. Mam takie i żałuję że je kupiłem. W tym w ogóle nie czuje się wędki. O rzucaniu w ogóle nie ma mowy. Kup sobie lepiej najtańsze polarowe i nie pożałujesz.
Rysiek nie wiem jak do pozostałych metod, ale jeszcze w grudniu do krótkiej i długiej nimfy nadawały się idealnie (mają odpinane palce i nie trzeba ich zdejmować poto, aby zmienić przynętę)
Po drugie spróbuj łowić polarowymi rękawicami w deszczu, albo chociażby w mżawce, a te, w nasze zimy, nie należą do rzadkości. W mokrych chyba łowił nie bedziesz.
Po trzecie łowiłeś kiedyś na delikatną mormyszkę albo chociaż blaszke podlodowa, gdzie dolnik wędki jest znacznie cięzszy od dolnika muchówki albo spina. w tej metodzie czułosć i pewność zacięcia opiera się właśnie na czułości dłoni, a ta w tych rękawicach mnie nie zawiodła.
Rysiek mamy inne doswiadczenia, ale w końcu odczego jest to forum jak nie od ich konfrontowania:P .
Pozdro dla wszystkich, którzy zima łowią w rękawicach, bez względu na ich rodzaj:silly: