TEMAT: Na Pilicę z muchówką?

Mieszka może ktoś z pobliżu tej rzeki? Czy warto tam zacząć przygodę z muchówką? Google mówi że na tą metodę można złowić każdą rybę

Wiesz Pilica to rzeka której długość w wynosi 319 km więc doprecyzuj może pytanie bo to tak jak być zapytał :czy ktoś jeździł czarnym samochodem a jeśli tak to który polecacie

Interesuje mnie odcinek: białobrzegi - warka

Ja łowię nieco niżej (Pilica - Ostrołęka). Jest nieźle, ale nie rewelacyjnie. Kleń, jaź, jelec i boleń, głównie latem.

łowiłem tam już 25 lat temu na muchę klenie jazie i bolenie
Znam cały wymieniony odcinek
Najlepszy muchowanie było jakieś 20 lat temu po 2-3 latach od wyłożenia faszyną brzegów rzeki w okolicach mostu w Michałowie Górnym
Polecam ci i teraz odwiedzić te okolice
Kiedyś fajnie łowiło sie z brzegu - było mniej krzaków a łąki regularnie odwiedzały stada krów z okolicznych wsi ( 200-300 szt . codziennie przedpołudniem i popołudniu ) krowy goliły trawkę jak kosiarki
piękne to były wtedy łąki ze starymi drewnianymi stodołami
Dziś niestety we wsiach krów nie zobaczysz tylko sady sady sady sady
przestali cokolwiek robić na łąkach i łaki zarastają niemiłosiernie wiec i dostęp jest coraz trudniejszy do ciekawych miejscówek

W zeszyłm roku byłem tam z muchówką 2 razy
trudno mi pisac wiec jaki odcinek jest najlepszy ( mam w pamięci to co działo się tam 15-20 lat temu wiec opisze to z perspektywy tamtych czasów )

Najfajniej łowiło sie właśnie w okolicach Michałowa i Bończy
- szukałem wysp i odnóg rzeki z płytszą wodą , końcówki płań z przejsciem na głęboką wode. oraz dłuuugich podmytych burt brzegowych

i tak. końcówki płań były opanowane przez bolenie które czatowały na uklejki a na burty brzegowe przez kleniojazie

najlepsze efekty miałęm w Michałowie. skręcasz około 300-400 m przed mostem w lewo jedziesz tą dróżką około 500 m i masz droge przegrodzoną "szlabanem" z drutu kolczastego i kilku drewnianych belek - ale da sie to ustrojstwo otworzyc przejeżdzasz przez ten szlabanik ( zamknij go za sobą bo to prywatny teren ) jedziesz przez fajną łąke polną drogą około 700-800 m i dojeżdzasz do końca tej dużej działki zostwiasz samochód wskakujesz w wysokie wodery i masz przed sobą po około 500 m w góre jak i w dół najfajniejszej muchowej wody na pilicy - masz i starą faszyne po której przelewa sie woda ( klenie stoją w dołeczkach i tylko czekają aż coś im nad głową przepłynie ) jak pójdziesz w dół rzeki masz podmytą wysoką burte z kolejnymi kleniami w góre rzeki masz dłuuugą rynienkie przy brzegu na skraju rynienki siedzą bolenie na początku rynienki jest kilka przykos z bolonkami i wkońcu most przez rzekę

w góre od mostu cieżko dziś sie chodzi brzegiem - krzaki krzaki krzaki i tylko co jakiś czas jakaś miejscówka wydeptana przez spławikowców
po drugiej stronie rzeki masz 3 gółwki ( chyba jedyne na całym odcinku rzeki od Białobrzeg do Warki )
Możesz i tam pojechać zostawic samochód przy moscie jednak główki są dośc czesto obstawione wędkarzami jak ich nie ma ))) to pomachaj koniecznie z główek są i bolenie i kleniki

odcinek za rzeką w dół od mostu też jest fajny ( kiedyś był rewelacyjny )

jakieś 500 m od mostu w dół leżą w rzecze resztki starej topoli powoalone jakieś 20 lat temu przez wichure - miejsce w którym najcześciej "biwakują" w niedziele - poznasz po puszkach po piwie

zawsze stały tam klenie między konarami tego drzewa , pamiętam jak co jakiś czas podpływały duże bolenie - takie patrolujące , łatwo było je wypatrzeć nawet z duuużej odległości bo płynąc zawsze tworzyły nad sobą falkę i harakterystyczny ślad "coś jakby płyneła łudz podwodna)))))

Jak widziało się taki ślad na wodzie który kierował sie w strone brzegu i miejsca gdzie sie stało z muchuwką...klękało sie wtedy za krzaczkiem lub pniem drzewa czekało aż mniej wiecej na odległośc rzutu podpłynie boleni.... kilka wymachów położenie muchy 2-3 metry przed boleniem i szybkie jednostajne sciąganie muchy tak by wyrażnie smużyła po wodzie...
efekt.... wizuwalnie piękny.... atak bolka na suchara

złowiłem ich na Pilicy trochę)))
najlepiej łowiło sie w lecie - czerwiec lipiec sierpień
zima i wiosna cieżka sprawa... ryby w głębszych partiach wody i ciezko je sprowokowac
cieżko też sie do nich dostac z imitacjami much

sprzęt:

dziś koniecznie wodery spodniobuuty i polaroidy oraz kapelusik z baaardzo szerokim daszkiem...- łowi sie na dużej rzece i słońce nieraz wali prosto w oczy

muchówka :

łowiłem nawet i dwuręczną szczupaki ale to w ramach testów nowego sprzętu przy okazji bym to określił i z miernym wynikiem

używałem muchóweczek w klasie 5-6 z pływającymi linkami ale moim zdaniem najlepiej sprawdza się sprzęt w przedziale 7-8
dośc ciężki kaliber jak na plany łowienia kleni na suchą muche ))))
ale nieraz cieżko jest podac na dużą odległosc muchę czymś w klasie 5-6

Pilica to tylko w zasadzie sucha mucha i streamer na bolenia
( szczupaków w zasadzie nie poławiałem wiec ten temat odpuszczam )

duże imitacje chruscików były najbardziej uniwersalne

dało sie nimi świetnie prowokować klenie .. a jak podpływał boleń to sie używało tego chruścika jak streamera


Powodzenia... jak coś połowisz zrób kilka fot i zamieśc


A i pytanie do Pana Ciosa

jak to jest z jelcami w Pilicy???
20 kilka lat temu ich nie było , teraz owszem trafiają się
20 kilka lat temu trafiały sie za to świnki i brzany
świnki łowiłem na przepływanke brzany ( raptem kilka na woblery )

trafiłem też jednego pstrąga tuż przy ujściu mogielanki do pilicy bodajże w 2000 roku albo coś koło tej daty potok słusznej wielkości 52 cm wypatrzony podczas ataku na uklejki ( sądziłem że to boleń ) ale te kropy ))))) słyszałem też o potokoach w ujściowym odcinku drzewiczki byłem kilknaście razy i ze spiningiem i muchówką - niestety tylko klenie i jazie - w górze Drzewiczki owszem potoki łowiłem ale to już nie Pilica

wogóle warto by było opisac dokładniej cały dolny odcinek tej rzeki wraz z dopływami

Ciekawy wątek,myślałem że będzie coś o górnym odcinku Pilicy.
Tym odcinku tkzw Krainy Pstrąga Lipienia.
BTW Jeśli chodzi o Jelce to w górnej części Pilicy są i to dość liczne.

Najpiękniejsze łąki jakie widziałem takie mam je w pamięci ))))




ktoś powinien zając sie tymi stodołami bo szkodabybyło gdyby na zawsze zniknęły było ich dziesiątki .. zostało kilka

Marcin,
dzięki za obszerny opis. przyda się jak tylko zawitam w te okolice.
Pisałeś, że w zeszłym roku byłeś dwa razy z muchówką na Pilicy. Wyniki jakieś były czy raczej rekonesans?
Ja chciałbym chociaż kilka razy wyskoczyć nad Pilicę w tym roku, właśnie z muchą, bo potrzebuję poćwiczyć rzuty, potestować muchy, itp. a rzeka mi się bardzo podoba.

MarcinZ. napisał:
Wyniki?? z tego co pamiętam 2-3 kleniki takie 30 pare cm na jednej z wypraw ( około 3-4 godzinki łowienia )
na drugiej miałem większe parcie na wynik ( 3-4 godzinki ) 2 bolenie około 50 cm

Marcin Wojtczak napisał:
Zapomniałem dodać że nazwa tej miejscowości właśnie ma się od tych stodółek ---> Budy Michałowskie ))))

Pamiętam jak jeszcze okoliczni rolnicy zwozili siano na wozami zaprzeżonymi w koniki ))) i przejeżdzali mostem na drugą stronę rzeki
co to się wtedy działo poniżej mostu ))))

klenie jazie uklejki a za nimi bolenie czatowały 30-50 m poniżej całymi stadami na zwiane wiatrem sianko między którym były wszelakiej maści owady

podchodziło się wtedy od ogona i sznurem w 8 klasie pływającym podawało sie muszkę na duuże odległości tak by nie płoszyć tych rybek

brania były za każdym przepuszczeniem muchy - pamiętak jak sie wku..iali
spławikowcy na widok ciągniętych i wypuszczanych co pare chwil kleni

Pamiętam że dawałem na przysłowiowa "orężadę" chłopakom i prosiłem ich by mi co pare chwil zrzucali sianko jak dłuższy czas nie przejeżdzał nikt mostem )))
ciekawe nęcenie
Tak sie zastanawiam czy w krainie pstrąga i lipienia gdzie necenie jest zakazane taka forma byłaby nieregulaminowa)))))

a to ten most ( powstał we wczesnych latach 70 ):



wcześniej był tam prom ale niestety nie pamiętam tych czasów

Promem można było jeszcze w końcówce lat 90 przeprawić sie w Brankowie
jakieś 5 km powyżej Michałowa...
Tam też fajne były miejscówki