witam
to ja też przyłączam się do pytania
ja również kombinuje sam, tak trochę po partyzancku. często z niepoprawnie krótkimi przyponami eksperymentuje z prezentowaniem much i nimf. od początku wielka fascynacja suchą i jej widowiskowymi braniami. nie do końca wiem natomiast jak prezentować nimfy i mokre ("cykle życia owadów"?) ale jak piszę @adiz1, właśnie często takie teorie nijak mają się do aktualnej sytuacji nad rzeczką. np. gdy podwyższona, trącona woda, pory dnia itd.
nie oczekuję jednoznacznej odpowiedzi ale podzielcie się chociaż jakimiś małymi ale cennymi wskazówkami. plissss!!!!
i pewnie niewiele w tym klasycznego muchowania ale najfajniejsze jest to że często taka improwizacja potrafi mile zaskoczyć:
pozdr