TEMAT: Sztuka łowienia - nowa gazeta wyłącznie o muszkarstwie

może na koński rozum tak wychodzi ale... jeżeli coś kosztuje 16,50 i jest dwu miesięcznikiem to przez 12 miesięcy zostanie puszczone jakieś 6 wydań to adekwatnie 6*16,50 wychodzi na rozum matematyczny jakieś 99 zł co dzieląc przez liczbę miesięcy (12) wychodzi 8,25zł druga gazeta po 9,9 zł w prenumeracie za miesiąc razy 12 miesięcy daje 118,80 więc nie wiem skąd obliczenia o jakiś 4,95 zł

Miecznik napisał:
Jakieś mocno naciągane to Twoje myślenie:
jakie 4,95? na co? za co?
Za "sztukę" zapłacisz 16,50 zł na dwa miesiące
Za "flysport" zapłacisz 9,90 zł na miesiąc

Czyli raczej Flysport będzie nas kosztował na dwa miesiące 19,80 zł! Czy się mylę?

Ale tu nie chodzi co ile kosztuje tylko czy jest warte swojej treści (merytorycznie przede wszystkim).

I w ten sposób powinniście walczyć o klienta a nie podsuwaniem jakichś bezsensownych obliczeń

Moje naciągane myślenie jest takie:

Kupuję sobie dwa wydania FLYSPORT za 19,80 i jedno wydanie SZTUKI ŁOWIENIA za 16,50 (na dwa miesiące). Czyli trzy fajne publikacje do przeczytania w dwa miesiące.

Kupiłem "Flysport" i powiem że jak na pismo elektroniczne cena zdecydowanie za wysoka. Wolę papier w tej samej cenie. Więcej żadnej "elektronicznej" gazetki nie kupię. Poziom gazetki "krajowy".
kwiat

kwiat napisał:
Nie bierz tego do siebie ale przypomniał mi się dowcip Mundka, który w takich sytuacjach zwykł mówić z iskrą w oku... "panie cena tej wędki nie jest za wysoka... pan za mało zarabiasz"

Nie bierz tego do siebie ale przypomniał mi się dowcip Mundka, który w takich sytuacjach zwykł mówić z iskrą w oku... "panie cena tej wędki nie jest za wysoka... pan za mało zarabiasz"[/quote]



mój znajomy jak ma się kogoś zapytać o cenę mówi:
"- Jle za to chcesz i czemu tak drogo?"
pzdr
kwiat

Miecznik napisał:A ja się cieszę że wychodzą dwa pisma. Bez dywagacji finansowych i porównywania bo to trochę jak co jest lepsze - rower czy kawałek sernika. Myślę, że powinniśmy się starać robić swoje jak najlepiej, środowisko muchowe może tylko skorzystać z różnorodności i możliwości wyboru na rynku.
Tak czy siak - powodzenia życzę!!

Zgadzam się całkowicie

Im więcej będziemy mieli do czytania tym będziemy mądrzejsi.

A cena... cóż wiedza jest bezcenna.

Trzymam kciuki i pozdrawiam

Koledzy, chodziło mi o opisanie wrażeń po otrzymaniu Flysportu. Jak dotąd listonosz nie doniósł mi mojego egzemplarza Sztuki..., a nogami tupię, że nono. Stąd moje dopytywania. Zresztą jestem tradycjonalistą i po prostu wolę papier (np. tzw. e-booki drukuję, ale w przypadku takiego czasopisma musiałbym kupić o klasę lepszą drukarkę itp itd).

A co do ceny - to i tak zweryfikuje ją rynek. Też się cieszę, że są dwa czasopisma, bo konkurencja zawsze przynosi pozytywny rezultat dla odbiorców końcowych (czytaj dla nas).

Serdecznie pozdrawiam,
Zet.

Witam,
nie mogę się nie zgodzić, że pisma są diametralnie różne, więc to tematy i merytoryka powinny zdecydować. Podobnie jak Zet sam wolę papier, stąd nie znoszę e-booków, ale nie widzę problemu w przypadku czasopisma. Do kibelka zawsze można wziąć jakiś dziennik
Drukarki istnieją, interesujący nas szczególnie artykuł zawsze można wyprintować, a zdjęcia i tak się ogląda na komputerze. Ciekawe kto drukuje swoje fotki z wakacji... (z szacunkiem do posiadaczy analogów).

@flowhere - słuszne wyliczenia. Jeden drobny fakt - Flysport = 2x64 strony, a więc 128 stron... Dalsza matematyka nietrudna.

@kwiat - zapraszamy do podzielenia się ze wszystkimi swoją "światową" wiedzą, doświadczeniami i materiałami. Oczywiście za darmo albo w cenie Gazety Wyborczej.