Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Ukraina

Ukraina 2010/03/11 18:28 #36224

  • naczelny
  • naczelny Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 14
  • Podziękowań: 1
Panowie mam pytanie odnośnie Ukrainy czy był tam ktoś na rybach lub coś wie na temat muchowania w tym kraju wybieram sie tam na jakiś tydzień będę w okolicach miasta Izmail ,dzięki panowie za pomoc .

Odp:Ukraina 2010/03/11 18:58 #36229

  • kwiat
  • kwiat Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 52
Ani uże wsio pakuszali :(
kwiat

Odp:Ukraina 2010/03/11 19:35 #36234

  • Igor
  • Igor Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 136
  • Podziękowań: 25
U nich "mucha" zbudowana jest ze szprych od roweru obciążonych ołowiem, przywiązanych do sznurka i służy do wyciągania ryb z zimowiska - pod warunkiem, że woda jest na tyle głęboka że nie dało się prądem.
Jak nie musisz, to nie wpier....
Ostatnio zmieniany: 2010/03/11 19:36 przez Igor. Powód: literówka

Odp:Ukraina 2010/03/11 21:13 #36243

  • bandi
  • bandi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Mam blisko do Bałtyku, 600 km to tydzień piechotą
  • Posty: 54
Pięknie ujęte i 100% prawdy Zapomniałeś dodać o granatach !
Jestem BAŁTEM

Odp:Ukraina 2010/03/11 22:10 #36248

  • fario1969
  • fario1969 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 468
  • Podziękowań: 43
Koledzy, jak nie wiecie to nie opowiadajcie bzdur. Potrafili by was zaskoczyć w temacie sztucznej muchy. Więc proszę o więcej wyrozumiałości.
Z wyrazami szacunku
Jacek Lurka

muchoswiry.pl/

Odp:Ukraina 2010/03/11 22:57 #36260

  • kwiat
  • kwiat Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 52
Kolega się spytał gdzie można połowić na Ukrainie na muchę.
Co prawda odpowiedziałem lakonicznie ale chyba dość jasno.
Byłem w ukraińskich Karpatach i widziałem ich rzeki - piękne ale puste - widziałem również jak ludzie tam żyją...
Jacku ja nie podważam umiejętności kolegów z Ukrainy w temacie "sztucznej muchy" tylko na podstawie własnych doświadczeń i informacji z dwóch wiarygodnych źródeł sugeruję,że panuje tam bezrybie... (wody górskie).
Jeżeli masz inne informacje to myślę, że kolega naczelny@ chętnie dowie się newsów....
inni pewnie też
pozdrawiam
kwiat

Odp:Ukraina 2010/03/12 00:01 #36263

  • naczelny
  • naczelny Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 14
  • Podziękowań: 1
Dokładnie tak jak panowie piszecie chętnie dowiem się więcej na temat muchowania tam ,jakie muszki metody były by najlepsze .

Odp:Ukraina 2010/03/12 09:39 #36270

W październiku wybierałem się tam na ryby. Z informacji zebranych przed wyjazdem wynikało jedno - w wodzie czarna dziura, do tego stopnia, że pstrą, lipień i głowatka zostały objęte całkowitą ochroną gatunkową na terytorium Ukrainy. Informację dostałem od kolegi, za pośrednictwem redaktora "Rybołowa", więc chyba jest pewna. Na granicy wypytywali się mnie o wędke (jedną wziąłem jak zawsze, na każdy wyjazd) i w trakcie rozmowy sugerowali że nie wiedza nic o zakazach, a zresztą u nich (jak sami określili, cytat w przekładzie) jest taki burdel ze nikt złego słowa nie powie... a w razie czego - 20-50 hrywien i po sprawie. Trochę mnie to zeźliło. Wody mają piękne - byłem nad dniestrem w górnym biegu - wygląda cudnie. Nad Czeremosz w związku ze rozwaleniem 2 z 3 aut pierwszej nocy nie dotarliśmy nigdy, koledzy na skanibalizowanym silniku wracali we dwóch na holu, ja wylądowałem na zwiedzaniu lwowa...
Ciągle chciałbym tam wrócić, wędka pewnie ze mnę pojedzie, tak na wszelki wypadek, ale na ryby się nie nastawiam - informacje które udało się mi zebrać z różnych źródeł potwierdzają praktycznie całkowite wytępienie lipienia i salmonidów w ciągu ostatnich 10 lat...

edit

i jeszcze jedno - ponoć na pograniczu ukraińsko - rumuńskim i na granicy z Białorusią można jeszcze połowić, ale trzeba się dogadać z ludźmi dzierżącymi kałasznikowy, a to słaby fun...
Fly Fishing Jihad
Ostatnio zmieniany: 2010/03/12 09:41 przez standerus.

Odp:Ukraina 2010/03/12 09:42 #36272

  • OloPe
  • OloPe Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 245
  • Podziękowań: 2
Ciekawe czy koledzy, którzy napisali o szprychach, prądzie czy granacie próbowali coś tam złowić?? Czy w ogóle byli na Ukrainie? Czy tylko powielają kolejną bzdurę jak ta że na Ukrainie wszyscy na wszystkich napadają, że strach jechać. A ja Wam powiem, że będąc na Ukrainie można czuć się bezpieczniej niż w Polsce. Owszem, jak się gdzieś zapuści gdzie się nie powinno to portfel czy furkę stracić można. Ale banda naćpanych śmieci nie skatuje cie bo akurat nie mają co ze sobą zrobić.

Ukraina to moim zdaniem nie do końca odkryty wędkarsko kraj. A może w ogóle nie odkryty? Nie ma takiego dostępu do mediów jak u nas (mnogość stron www, prasy, książek)Dobry sprzęt,różnorodność przynęt dostępna jest u nich pewnie nie tak dawno jak choćby u nas. Więc jakieś specjalistyczne łowienie też jest ograniczone, mniej wyspecjalizowanych wędkarzy. Tam raczej łowienie konsumpcyjne. Ciekawe ile osób łowi tam z GPS-ami, echosondami czy innymi nowinkami? Tam jest za dużo wód, za duży obszar, żeby skreślać ich rzeki. Wydaje mi się że je trzeba dopiero odkryć ;) Także kolego naczelny jedź i próbuj :) Od A do Z :) Bo chyba pigułki gdzie, jak na co to nie dostaniesz ;)Mam kilku znajomych na Ukrainie i twierdzą, że ryby u nich w rzekach są, choć przyznają że mniej niż kiedyś. Kłusownictwo też jest, ale złowić rybę można.
pozdrawiam

Odp:Ukraina 2010/03/12 10:00 #36274

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
Mieszkam nad Warta i w okolicy 20 km mam pare ladnych ciurkow z pstragami.Byłem z wędka na Ukrainie 6 razy.Nie bedę wchodzil juz w szczególy ale moim zdaniem czy klusownictwo tam czy u nas -jest takie same.W wioskach nad Warta też robia wielkie kotwice ze szprych rowerowych i dociazane olowiem służą do polowów na tzw.szarpaka.Jest to bardzo powszechny proceder.Na rzekach pstragowym w obu krajch bardzo popularne sa "wedki elektryczne".Róznica jest tylko taka ,ze na Ukrainie takie urzadzenie jest bardzo tanie ,ale jak sie przeliczy cene tego urzadzenia do srednich zarobków-to wychodzi tak samo niemal jak w Polsce.Na ukrainie mozna smialo jezdzic na podwojnym gazie ,nie wykupowac zadnych pozwoleń na połow i lowic w miejscach gdzie nie wolno.Trzeba tylko miec ze soba drobne bankoty dolarowe 5,10,20 .One sa przepustka do wszystkiego niemal.trzeba byc rowniez przygotowanym na to,ze nawet jesli bedzie sie całkiem w porzadku do ich przepisów to i tak milicja i inne słuzby beda chcialy lapowke wyludzic.
Ostatnio zmieniany: 2010/03/12 10:02 przez forell.
  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.098 seconds