venom napisał:
Różnica miedzy DT a WF wychodzi dopiero gdy mamy zamiar rzucać po 20 metrów....
Zakładając że długość standardowa głowicy WF to jakieś 10,5 metra, dokładając do tego 2,5 metra przyponu + 2,70 kija to chcąc polożyc muchę na 15 metrów od siebie wyjedziemy z runningiem poza szczytówkę na metr może półtora (uwzględniając że linka nie układa się nam nigdy idealnie w linii prostej).
Kształt linki i jej stożków ma wieksze znaczenie przy łowieniu na naszych pomorskich rzeczkach gdzie 8-10 metrów sznura poza kijem to już najczęsciej rzadkość i tu się nalezy zastanawiać jaki model sznura i jakiego producenta wybrać ze względu właśnie na kształt głowicy a nie czy to ma być DT czy WF...
Pisząc o używaniu DT-ki na zarośniętych małych rzeczkach,miałem na myśli możliwość przełożenia linki w razie mocniejszych uszkodzeń(czyste względy ekonomiczne).
Może nie jestem jakimś specem,ale na tyle lat wędkowania i jazdy nad San rzadkością był widok latającej linki na odległość 20 metrów.A powód był prosty,nie było takiej potrzeby.Więc tak naprawdę większość wędkarzy nie wykorzystuje w pełni możliwości swojego sprzętu.
Ponadto według mnie to moc kija decyduje o wyborze linki,a nie rzeka,bo cóż nam z super linki za kilka setek,jeżeli kij ma za mało mocy by ją naładować.
Pozdrawiam.
robert