Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer)

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/25 18:08 #1211

  • remi
  • remi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 116
  • Podziękowań: 14
Tarlos, wszystko jest ok, chodzilo mi tylko o to, ze film ma sie nijak do polskiej rzeczywistosci. Od razu widac ze rosliny tam jakies rachityczne, a ryby rzucaja sie na wszystko zanim wpadnie jeszcze do wody. Znam pare siurnikow na pomorzu, ktore tak jak mowisz sa dosc glebokie za to bardzo waskie 0,5 - 1m i to tez dostepne glownie tylko zima i wczesna wiosna jak jeszcze nie zarasta ich trawa i niosa wystarczajaca ilosc wody. Po za tym sa to najczesciej odcinki kiedys zmeliorowane, bez krzakow, powoli odradzajace sie.
Ale lowienie na takiej rzece na suchara to dla mnie masakra, da sie ale czy to ma sens?
Nimfe najlatwiej puscic jesli chodzi o muchowke. Spining daje juz nieograniczone mozliwosci.
Fajne na taki wodach jest to, ze czesto nie ma tam zadnej presji wedkarskiej i ryby nie sa wybredne, jesli wogole sa tam.
Wracajac do tytulu, rzeka 5m to juz kawal wody.

Ostatnio przy moim letnim pobycie w kraju, bylem nad takim siurnikiem, bez wedki. Wody tyle co kot naplakal, ale wyczailem polujaca wydre, ktora dopiero po dluzszym momencie uciekla do nory. Jej dlugosc byla wieksza niz szerokosc tego strumyka. Szkoda, ze rybki maja tam niezla szkole przetrwania.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2008/11/25 18:16 przez remi.

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/25 19:20 #1213

  • Kacper
  • Kacper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 467
  • Podziękowań: 114
5-8 m - mała rzeka? :blink:
Na tej rzece można próbować łowic na wszystko, zaczynając od nimfy kończąc na suchej. Zależy czy występują tam lipienie, jak tak tak to głównie krótka nimfa, jak nie to próbuj na mokre i streamery, jak oczkują to na suchą.

Pozdrawiam

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/25 20:21 #1219

  • CezaryF
  • CezaryF Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 16
  • Podziękowań: 3
Witaj MICHU
Może udało Ci sie odkryć w pobliżu naszego "rodzinnego" miasta jakąś tajną rzeczkę z pstragami?
Bo mnie się udało - może znamy tą sama rzeczkę? Ma ona około 2m szerokości w najszerszym miejscu. Faktycznie bardzo trudno podejść tam pstrąga - i tu moje spostrzeżenie - to nie metodę należy wybierac tylko pogodę - podwyższona i lekko mętna woda oraz ciemny dzień pozwala podejść tam pstrąga. W niżówkę - nie ma szans na podejście ryby.
Pozdrawiam
CezaryF

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/25 20:51 #1225

  • costi
  • costi Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Skagopuunkka
  • Posty: 95
  • Podziękowań: 3
W Czechach dużo łowiłem na rzecce 3-4m. Najlepszą metodą była długa nimfa pod prąd i sucharek.
Generalnie rolką, ale dawało się podać muchę klasycznym rzutem.

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/26 14:28 #1257

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
Czarek, żeby to była jedna rzeka, ale ja znam takie dwie i to niemalże obok siebie B) .
Chłopaki mnie odpowiednio podbudowali i zmotywowali, że to jednak ma sens, także jak tylko pstrągi się wytrą i odchoruja po tarle: pudełko z nimfami, parę mokrych, kilka sucharków na wszelki wypadek i biorę się do roboty!
Ż(r)yj z umiarem.

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/26 15:33 #1262

  • fario1969
  • fario1969 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 468
  • Podziękowań: 43
Obok mnie pyną dwie rzeczki o jakich tutaj mówimy. Jedna jest dopływem drugiej. Szeroka na ok. długość muchówki (ok. 2,5 m), czasami nawet 1m. Druga (główna) jest już większa ok4 m. Obie są paskudne, lecz rzadko ale tam zaglądam. Z prostego powodu. Rzadko, ale można trafić na pięknego kabana. Z tej mniejszej 2 lata temu wyciągnąłem piękną samicę potokowca dł. 49 cm, w ubiegłym roku spadł mi podobny. Jak napisałem zaglądam tam rzadko (4-5 razy w roku), bo chcę dać im odpocząć. Pomimo maskowania, skradania i innych środków ostrozności, każda wizyta zapada pstągom w pamięci. StarAm się też łowić do maja, ewentualnie po opadach kiedy woda jest wyższa, z prostego powodu. Normalny stan wody to "żabie po oczy- jak stanie na głowie" i tylko w głębszych dołkach stoją kabany. A ciężko je skusić. Nie wspomnę już o zielsku nad brzegami. Jednak uwielbiam tam łowić. Powód jest prosty. Od 6 lat spotkałem tam 4 wędkarzy łącznie. A to lubię.
Z wyrazami szacunku
Jacek Lurka

muchoswiry.pl/

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/26 15:59 #1263

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
Jacek, to zupełnie jak u mnie. Rzeczka niepozorna, zakrzaczona, brak wedkarzy, ale są w niej ryby a nawet rybska! Czym je kusisz?
Ż(r)yj z umiarem.

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/26 20:03 #1277

  • CezaryF
  • CezaryF Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 16
  • Podziękowań: 3
Jak odkryłeś w tak zurbanizowanej okolicy jak nasza aż dwie "tajne" rzeczki z kropkami to chylę czoło.
A jeżeli konkretnie chodzi no metodę to adekwatne na pewno bedą metody muchowe, które stosuje się na górnej Krztyni - a to rzeczka szerokości 3 metrów. Takie metody sprawdzą się na każdej malutkiej rzeczce. Łowienie tam to dobry trening przed badaniem innych małych ciurków.
Pozdrawiam
CezaryF

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/26 21:44 #1289

  • michu
  • michu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 726
  • Podziękowań: 206
Czarek, a podpowiedziałbyś jak łowi się na górnej Krztyni albo chociaż odwołałbyś mnie do jakiegoś postu, artykułu. Powiem szczerze, że mam parę własnych pomysłów na obławianie moich rzeczek, ale warto również korzystać z doświadczenia, a co z tym idzie dobrych i sprawdzonych sposobów, innych wędkarzy. Jak byś mógł coś na ten temat jeszcze napisać, to na pewno będę wdzięczny
Ż(r)yj z umiarem.

Odp:Pstrąg z naprawdę małej, zakrzaczonej rzeki (max 5-8 m szer) 2008/11/27 10:55 #1311

  • fario1969
  • fario1969 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 468
  • Podziękowań: 43
Michał, pytasz czym je kuszę?
Powiem szczerze że zależy to od możliwości. Na wiosnę są to zarówno małe streamery (ale w wersji "spławianej"), po prostu nie ma tam możliwości wykonania żadnego normalnego rzutu. Czasem w luźniejszych miejcach rolowany się uda. Przy spławianym po prostu na długości kija opuszczam muchę do wody, oddaję sznur. Streamera zaczynam prowadzić, kiedy minie on już stanowiska ryby, tak, aby (przy spływie) defiladował w miarę naturalnie w zasięgu ryby, a potem nagle pojawił się w jego polu widzenia (oczywiście przypuszczalnym) z tyłu. Często tez w czasi "spławiania" przytrzymuję na pare sekund muchę w ciekawszych miejscach,a potem spławiam dalej (cały czas napieta linak, ale musi splywac w miarę naturalnie). Nimf nie stosuję poniewaz ich nie lubię, a o suchej można pomarzyć. W czasie kiedy nad wodą pjawiają się wysokie trawy, przerzucam się na woblery i małe gumy, ale też "spławiane".
Do muchy stosuję zwykły DT5F z pływajacym przyponem. Rzeczki są płytkie, a nawet z głębszego dołu (ok 1 m) pstrąg spokojenie wystartuje do muchy. Jest tez ten plus że w momwnci przytrzymania zesatwu nurt wypycha muchę do powierzchni, co tez nieźle prowokuje pstrągi.
Z wyrazami szacunku
Jacek Lurka

muchoswiry.pl/
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.094 seconds