Tarlos, wszystko jest ok, chodzilo mi tylko o to, ze film ma sie nijak do polskiej rzeczywistosci. Od razu widac ze rosliny tam jakies rachityczne, a ryby rzucaja sie na wszystko zanim wpadnie jeszcze do wody. Znam pare siurnikow na pomorzu, ktore tak jak mowisz sa dosc glebokie za to bardzo waskie 0,5 - 1m i to tez dostepne glownie tylko zima i wczesna wiosna jak jeszcze nie zarasta ich trawa i niosa wystarczajaca ilosc wody. Po za tym sa to najczesciej odcinki kiedys zmeliorowane, bez krzakow, powoli odradzajace sie.
Ale lowienie na takiej rzece na suchara to dla mnie masakra, da sie ale czy to ma sens?
Nimfe najlatwiej puscic jesli chodzi o muchowke. Spining daje juz nieograniczone mozliwosci.
Fajne na taki wodach jest to, ze czesto nie ma tam zadnej presji wedkarskiej i ryby nie sa wybredne, jesli wogole sa tam.
Wracajac do tytulu, rzeka 5m to juz kawal wody.
Ostatnio przy moim letnim pobycie w kraju, bylem nad takim siurnikiem, bez wedki. Wody tyle co kot naplakal, ale wyczailem polujaca wydre, ktora dopiero po dluzszym momencie uciekla do nory. Jej dlugosc byla wieksza niz szerokosc tego strumyka. Szkoda, ze rybki maja tam niezla szkole przetrwania.
Pozdrawiam