Rzuciłem okiem na odpowiedzi...ale bigos masakra...dobrzy ludzie wykładają serce na dłoni, przeganiają sie w dobych radach ale większość niestety psu na bude...a dlaczego? ano dlatego że nie można uogólniać...pomorska rzeka niczym nie przypommina śląskiej, częstochowskiej a tym bardziej kieleckiej...jakbym miał łowic jak zaleca np dmychu tymi rolocastami to pewnie do dziś nie złowiłbym przyzwoitego pstrąga...nie chce z siebie robic jakiegoś tam specjalisty ale bierz pod uwagę to że sposób łowienia narzuca rzeka...a jak ktoś rzeki nie widział i wie tylko że ma 5-8 m szer to tak naprawde nie wie o niej nic a o łowieniu to już naprawdę nic...to dotyczy wędek, przynęt, technik...także jak pisze tyle ludzi z tak różnych miejsc trzeba wziąźć sito (w postaci dokładnych i precyzyjnie sformułowanych pytań) i odsiewac...i coś może z tego bedzie...ja domyślam sie o jakie rzeki Ci chodzi...muchówka to zabójczo skuteczna metoda, można dziennie przerzucić kilkadziesiąt ryb...skontaktuj sie ze mną na priva cos podpowiem..
e-mail Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
pozdro
milczący luk