Tadeusz napisał:
Na suchą można zawsze próbować z tym że raczej około południa a nie rano czy pod wieczór.
I to tez nie jest jednoznaczne
Duzo zalezy od pogody. Jak jest taka jak wspomnial maciasd- mrozno a pozniej, powiedzmy ok 9-10 zaczyna przygrzewac bran mozna spodziewac sie od rana. W miejscach gdzie lowie ryby zaczynaja sie ta pora roku od ok 10 a koncz zazwyczaj ok 17-18. Im pozniej tym krocej trwa zerowanie, np w listopadzie max do godz 15. Tak wynika z moich obserwacji.
Co do much... Jak najwiecej sznura a jak najmniej zylki. Oczywiście to zart
Lowienie lipieni najpiekniejsze jest wowczas kiedy lowimy na sucha muche. Zreszta chyba kazdy sie z tym zgodzi. Stare osobniki(40 cm i wiecej) to cwaniaki potrafia obejrzeć kazda nozke w muszce wiec imitacje musza by drobne. Dla mnie super kilerem jest emerger na 18 lub 20 w buro -szarych barwach.