Z tą rybą to niezła historia...
Piotr pierwszy raz na Sanie! wypatrzył w polarach kilka sztuk:jedna 50, dwie 40 i jakieś mniejsze(
myślałem ,że fantazjuje).
Wyjęty miał być 40-kiem okazał się 50-uchwyt (podtrzymywanego przeze mnie poza kadrem)kija odnośnikiem.
Potem,po dwu godzinach zapiąłem ok 3 mtr powyżej tej miejscówki-woda po kolana?! LIPKA,którego przez jakieś 10 minut holu nawet nie zobaczyłem,spiął się...mógł być ten większy!
Gratulacje Piotrek!!także postawy -wypuszczony bez wahania,tak szybko jak się dało...