Na podstawie orientacyjnych proporcji wielkości dłoni do długości ryby ze zdjęcia to wydaje się, że łowca.... miał łapę jak przysłowiowy bochen chleba
W porównaniu z np. moją dłonią lipień miałby jakieś 42-45 cm ...
Wydawać by się mogło , że to niezbyt precyzyjny pomiar.
Jednak w skali globalnych problemów nie ma to najmniejszego znaczenia.
Żeby nie było nie na temat, to daje również 45 cm.
I bym zapomniał najważniejszego; gratuluję ładnego kardynała.
Eee tam. Moje rybki też na forum trochę rosną . Zwłaszcza jak się je wypuszcza i czas na fotkę i mierzenie jest ograniczony. A na oko....to wiadomo. Pokażcie mi wędkarza u którego w opowieściach rybki nie były lekko większe od oryginałów Piękna ryba - gratuluję.
Panowie, pomiar jak widzicie podałem z wielkim rozstrzałem. Pewny nie jestem, ale ze zdjęcia w podbieraku wynika jak byk, że miał bite 50cm. A na tej fotce wyszedł jakiś taki mały, w rzeczywistości bok miał jak patelnia - prawdopodobnie dlatego, że się trochę szamotał. Naprawdę przecież nie o cm tu chodzi Gdybym mógł zmieniłbym pierwszy post, żeby Was ta 6-tka z przodu w oczy nie raziła aha, i gwoli ścisłości mam 185cm wzrostu, więc dłonie nie najmniejsze...
A tu jeszcze film jak odpływał. Nie wiem czy można stwierdzić wiek i długość lipienia po wielkości płetwy grzbietowej, ale ten miał ją naprawdę dużą i długą (na końcu postrzępiona jak proporzec). Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2014/08/01 01:26 przez teethar.