Po wrażeniach z wypadu nad San wnioski są nieciekawe. Zostały nieliczne kardynały i łatwiej o rybę 40+ niz 30-40cm. Maluchów trochę pływa, ale gdy zimą przylecą kormorany ich przyszłość stoi pod znakiem zapytania.
Na południu kraju już chyba nigdzie nie istnieje stabilna populacja tej ryby i chyba tylko dzięki zarybieniom coś w rzekach pływa. Na Pomorzu zostały jeszcze pojedyncze enklawy, ale jak widać niektórzy dokładają wszelkich starań by to zmienić
Na pocieszenie mimo trudnych warunków nie zawiodła Glomma. Poziom wody wyższy średnio 70cm od normy nie pozwolił dobrać sie do kardynałów, ale waleczne średniaki podnosiły się ładnie, a wieczorami woda wręcz "bulgotała"