TEMAT: Sznur do streamera

Trzeba uważać tylko żeby nie przekombinować... Łowić SH z głowicami DH i co chwilę czuć łączenia przeskakujące po przelotkach brrrr...[/quote]

poszperałem i SA robi linki skagit zintegrowane zarówno z tipem jak i rozbiegówką -żadnych pętelek wystarczy dopasować(ew.skrócic?) tipa T-12 do potrzeb łowiska
Skagit robiony od 275 granów daje niebywałe możliwości przy użyciu wędek jednoręcznych-przewiduje rozkwit w przyszłości szczególnie na pomorzu...
zawsze można pospawać...jak 'tramwaj' dokucza

dabo napisał:
poszperałem i SA robi linki skagit zintegrowane zarówno z tipem jak i rozbiegówką -żadnych pętelek wystarczy dopasować(ew.skrócic?) tipa T-12 do potrzeb łowiska
Skagit robiony od 275 granów daje niebywałe możliwości przy użyciu wędek jednoręcznych-przewiduje rozkwit w przyszłości szczególnie na pomorzu...
zawsze można pospawać...jak 'tramwaj' dokucza [/quote]

Mam wędkę jednoręczną Martina klasy 6/7 AFTMa, długość 2,7m. Może jakiś sznur z bardzo szybko tonącą końcówką rozwiąże problem. Jaki odcinek powinien tonąć do komfortowego łowienia tą wędką? Czy jest jakiś sznur z końcówką tonącą trochę wolniej niż lead core? Dowiązałem lead core do pływającego sznura, ale nie byłem w stanie tym normalnie rzucać.

właśnie do tego jest skagit!!!żeby przenieść tipa z leadcoru lub wolframu potrzebna jest skrócona głowica i techniki rzutu switch cast...
do #6/7 zwykle wf7/260gr znad głowy ,zaś z dołu potrzebne jest coś koło #9/10/400-450gr
mam do odstąpienia 420/20'=6,1 mtr airflo skagit switch powinno zadziałać

twister u nas na redzie nie ma czasu na topienie muchy,,,,,odrazu musi zejść w pol wody...szczególnie poniżej TAMY na Ciechocinie i caly ten odcinek do OPON....wiesz sam dobrze,ze u nas się oblawia burty brzegowe i dlatego musi byc ......piękny jest widok kolo 8-10 kg troci zaciętej na muche i przewalajacej się na powierzchni około 5 metrow od wędkarza...tego zycze każdemu...

tomekz napisał: W buszu bez najmniejszego problemu zmieniając technikę ze switch cast na snap T lub perry poke rzucając sprzed siebie.
Skagit to metoda która można zaadaptować do jednoręcznych wędek #3/4
także przy połowie lipienia na mokrą czy długa nimfę;
wystarczy dopasować długość/masę linki-tipa do możliwości kija i potrzeb łowiska

dabo napisał:
To weź muchówkę i jedź na leśne odcinki Wieprzy, czy Słupii - zobaczymy co nawojujesz.

SzymonP napisał:
Bo widzisz, w muszkarstwie nie chodzi o łowienie ryb za wszelka cenę. Niech rybki maja też miejsca gdzie nie będą niepokojone. To trochę jak próba charakteru, bo albo trzeba poświecić dużo czasu i energii na doskonalenie techniki lub co trudniejsze odpuścić, usiąść nad brzegiem i cieszyć się z bycia nad wodą. Chwytanie w takiej sytuacji za spinning to pójście na łatwiznę.

Nie ma problemu,
czekam na zaproszenie w konkretne miejsce/odcinek...jeśli warto-troćki?

mam Winston Passport #4 i łowie w podobny sposób na Wdzie z brzegu nie wchodząc do wody i tak samo na Mątawie. Na innych ciekach też tak łowiłem. Linka pływająca przypon z żyłki i do boju. Da się. Jestem raczej początkującym i sobie daję radę więc inni też spokojnie się wprawią.
Łowię pstrągi lipienie klenie płocie ukleje jelce w ten sposób i nie ma problemu. Nie musi być żadna pancerna wędka klasy #9 i morze.
Oczywiście na suchą to już gorzej...

piotr napisał:
i na to są sposoby. Trochę to trąci nadgorliwością ale się da /