TEMAT: Głowice DH i underhand

Pytania do Was fachowców z wątku o głowicę scandi:

1. Jakie praktyczne zastosowanie w naszych małych, wąskich rzekach ma scandi
2. Czy wg Was waga głowicy scandi jest równoznaczna skagit(bez tipa)
3. Jak dobierać/cie wagę scandi do klasy kija

Pytam by skonfrontować z moim "doświadczeniem", liczę na odpowiedź w krótkich żołnierskich słowach (pytanie- odpowiedź) bez zbędnych wywodów

Z góry dziękuję za odzew.

Robert

1. W wersji short na części rzek latem przy niższej wodzie. Względy praktyczne i ilość miejsca na rzut.
2. Skagit cięższy, ze względu na technikę rzutu, inny rozklad masy w mniejszej pętli, kotwicę z calego tipa czasem dość ciężkiego i możliwość stosowania większych much. (skagit to nie gruntówa, bo używa sie i plywajacych tipow).
3. Wg zaleceń producenta kija/glowicy. Ewentualna korekta pod wlasne preferencje.


p.s. Pogadamy nad wodą jak mi sie uda w weekend zajrzeć.

jako osoba stojąca od dawna z boku uważam , ze watek jest szkodliwy i wprowadza niepotrzebne zamieszanie do świata DH .
proponuje pisać o świetnych zestawach kij/linka

internetowi wędkarze zazwyczaj nie łowią ryb, bo z przed monitora trudno złowić

1.DUŻE -SREBRNIAKI
2.NIE-50/100 GRANÓW MNIEJ
3.OPISAŁEM W PIERWSZYM POŚCIE WĄTKU
jak pokazałem koledze prezentacje Rio Scandi steelhead nad Parsętą to od razu dwie uzupełnił...

Serio
CHLOPAKI !
siedzę w DH po uszy . Wiem czego ludzie chcą , o co pytają
Czym sie martwią licząc Ciężko zarobione siano

Ten wątek zmierza w stronę
"Chce robic kartę rowerowa i potem prawo jazdy . Jaki model z najnowszej kolekcji Porsche i ile kompletów opon kupić , aby pomyśleć o nauce "

Nie zgadzam sie . Nie popieram
To szkodzi naszemu hobby. , potencjalni chętni czytając ten bełkot uciekają w dal
Dosyć
Parseta to siurek nie rzeka
Switchem 7 mozna go pokonać w każdym miejscu. .
Prezentacja ????? Trocie i Lososie to nie plochliwe pstragi. .
DH to styl zycia , pasja , wygoda , luz , cierpliwość , i brak barier .
Dabo proszę . Doceniam Twoja wiedzę ale dopasuj komunikat do nas , czytelników
W młodości powiedziałbym : załóż koszule bo nam dupy ploszysz
M

Od kilkunastu lat łowię DH . Czytam i nie bardzo wiem czemu służy ten wątek ?
Po co odkrywać odkryte?
Można posłużyć się opisami producenta linek np RIO- Spey line recommendations.
Czy DH jest takie trudne?-nie Po przeczytaniu tego wątku -tak!!!
Po co mieszać młodym adeptom w głowach.Wychodzi że łowienie wędkami dwuręcznymi to jakaś magia.Docinanie głowic ,zarabianie końcówek,ważenie linek, tipy sripy,głęboko brodzisz ,płytko brdzisz.-Po co?- to jest proste jak węglowy pręt
Renomowani producenci sprzętu dany model sygnują opisem do tego kupując linkę na której oczywiście znajduje się rekomendacja do tego np zestaw tipów - i masz zestaw zapylasz nad wodę i co? Kurna nie lata!
A dla czego bo się kurna nie nauczyłeś rzucać takim zestawem i co ?
i teoria z Ytuba poszła z dymem.
Ludzie którzy zdają w FFF na mastera uczą się łowić długim głowicami spey.Jak to opanują to każda linka lata nawet od spadochronu.
Więc zamiast siedzieć przed kompem polecam iść nawet na trawnik i poćwiczyć.
Bo kiedyś spotkacie się z tym,że o kurna jaka wielka rzeka
Życzę wam takiej wody!!
A po kilku latach będziecie jak twórca glowic Lars-spojrzenie na opis blanku.Pogrzebanie na zapleczu swojego sklepu w poszukiwaniu odpowiedniej linki.I lata,że ja pier...
pozdrawiam
Mc gregor

No dobra,
nie zdaje na mastera ,a macham wszystkim także 15'/16' najdłuższymi linkami/głowicami 70'-80'-90'...n.p. SA XLT 100'/1095(rozważam dopięcie 15' tipa co da 115' do muchy 120') bo lubię!
'DH to styl życia, pasja, wygoda,luz,cierpliwość i brak barier'
Celowo założyłem wątek,by pokazać możliwość powstania nieporozumienia,
jak widać po rezultatach warto było.
Pojawiły się bariery,niecierpliwość, spinka,niewygoda,szewska pasja,brak stylu...czyli standard
Pisząc o prezentacji scandi miałem na myśli sposób rozwinięcia i satysfakcję,która się pojawia nawet jak ryby brakuje.
Co do przeróbek to nie mam blokady,choć linki modyfikuję dopiero jak muszę.
Zależy mi tylko,by za każdym razem wychodząc nad wodę towarzyszyły mi rzuty życia.

eee no Marcin, w "poprzednich wcieleniach" scandi, głowice były opisywane zwykle trzema klasami i trzeba było docinać jeśli chciało się mieć krótsza głowicę z zachowaniem wagi, i np. te co swoje docinałem były opisane zdaje się 8/9/10 (albo 9/10/11) i faktycznie waga pełnej pokrywała się z rekomendowaną do #najwyższej, tyle że docięcie nie stanowiło flozofii, bo w opisie było (nie mam pudełka więc z głowy) 13,5 metra - 40 gram; 10,5 metra 32 gramy.
Potrzebowałem do swojego kija własnie tyle, więc centymetr w dłoń, nozyczki i jedno cięcie dwa metry od tyłu. Bez wagi i kombinowania.
Głowica intermediate/clear, więc nawet nie musiałem zostawiac zapasu na zarobienie pętelki, bo i tak poszedł łososiowy łacznik na końcówkę.
Teraz jest jeszcze prościej, bo asortyment większy i głowice juz z numeracja pojedyńczą i nawet fabryczne pętelki są.
Wagą posłuzyłem sie tylko przy innej głowicy którą przerabiałem na "short" czyli 8,5 metra i chcąc wyjść na taką długość, a nie dysponując odpowiednio cięższą całością, obciąłem z przodu (choć to ciut niezgodne ze sztuką). wybrałem jednak takie rozwiązanie z pełną premedytacją nie chcąc skracać zbytnio tylnej częsci, bo i waga wyszłaby zbyt niska, i masa przesunięta "do przodu".
Teraz po prostu można kupić odpowiedniego "gotowca" i zycie stało się prostsze