Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Jaką muchówkę w cenie do np.150zł.

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 12:21 #15478

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Mondavi na pewno ma rację,
mówiąc o tym, jak ważna do wykonania dobrych rzutów jest wędka i sznur. W szczególności ważne jest dopasowanie wędziska i linki, ponieważ tutaj zbyt lekka lub zbyt ciężka linka może zatuszować cechy rzutowe nawet najlepszej wędki muchowej.

Zgadzam się z tym, że warto dołożyć drugie tyle plus sto złotych, aby choćby za 400 zł mieć wykonaną na najtańszych komponentach muchówkę na blanku Batsona RX6. Jest to koszt większy o 250 zł, a to przekłada się przynajmniej u mnie na 10 wypraw wędkarskich pociągiem w fajne miejsca. 10 wypraw to jest licząc, że poświęce jeden weekend w miesiącu rodzinie, mniej więcej łowienia aż do końca sierpnia. 3 z 4 weekendów w czerwcu, 3 z 4 weekendów w lipcu i 4 z 5 weekendów w sierpniu. Jeżeli ktoś ma w kieszeni 400 zł na tak zwane przyjemności, to akurat może sobie kupić muchówkę za 150 zł, natomiast 250 zł przeznaczyć na to by te 10 weekendów sezonu 2009 gdzie możemy łowić do końca sierpnia jednocześnie pstrągi i lipienie. patrząc z tego punktu widzenia nie zrezygnowałbym przenigdy z takiego letniego łowienia na muchę, z powodu wydania większej kasy na sprzęt. Mówię to również z perspektywy doświadczenia. Kiedyś będąc studentem stale ulegałem sprzętowej presji środowiska wrocłaskich muszkarzy i bardzo często tego później żałowałem. O sprzęcie, a zwłaszcza dobrym sprzęcie w naszym gronie stale się mówiło. Człowiek miał jednak inne możliwości finansowe i gdy uległ tym dobrym radom, to później zamiast jeździć całe lato na piękne rzeczki Kotliy Kłodzkiej pociągiem z byle jakim sprzętem, człowiek gnił w śmierdzącym Wrocławiu i łowił uklejki na lepszy sprzęt w Widawie na Świniarach, gdzie latem większość wiosennych grubych kleni i jazi spływała wówczas do Odry. Kilka takich sezonów miałem, więc przestrzegam przed wydawaniem więcej kasy niż się zaplanowało. Trzeba się czegoś w życiu trzymać, jeżeli ktoś może nas namówić na zakup wbrew naszym wcześniejszym planom lepszego sprzętu, to równie dobrze możemy zacząć jarać szlugi, trawę i zacząć pić piwo gdy obiecaliśmy sobie że nie będziemy tego robić. Generalnie trzeba iść swoją drogą a rady innych tylko rozważać, zawsze przez pryzmat swoich możliwości i tego czego się pragnie. Jeżeli ktoś na moim miejscu wtedy byłby szczęśliwy kupując lepszy sprzęt i łowiąc całe lato uklejki z braku kasy na wyprawy to niech kupuje sprzęt poświęcając wyprawy. Ja pamiętam, że wtedy bardzo żałowałem, byłem nieszczęśliwy i cały czas mówiłem w swojej duszy: "Krzysiek, dlaczego kupiłeś ten sprzęt? Dlaczego dałeś się namówić kolegom? Dlaczego nie ma cię teraz nad Białą Lądecką, Nysą Kłodzką czy Dziką Orlicą ze starym Shakespeare który dostałem od Włodka za piwo, z "czeskim kablem" i starym kołowrotkiem?

Oglądałem wówczas zdjęcia i artykuły Guido Vincka http://www.effa.info/department.122.html w Esoxie i było mi bardzo smutno, że nie ma mnie tam gdzie być powinienem. Od tamtej pory wyznaję zasadę, że "nic kosztem wypraw". Sprzęt jest dla mnie na szarym końcu, gdyż przekonałem się, że wolę być w mateczniku i łowić na kij leszczynowy widząc piękne rybska przez polaroidy, niż siedzieć smutny w domu ze swoim zajebistym sprzętem. Nigdy więcej takich głupot. Oczywiście jest to odczucie subiektywne, ponieważ niejeden byłby na moim miejscu szczęśliwy. To zależy od człowieka.

Na całym świecie każdego dnia atakują nas oferty kredytów konsumpcyjnych, karty kredytowe, kredyty hipoteczne, oferty sklepów i usług, całej masy niepotrzebnych człowiekowi rzeczy. Mało kto natomiast mówi jakie są konsekwencje takiego pożądania. Materializm to są sidła, w które nie radzę nikomu wpadać. Sam łowiłem na kije muchowe dobrej klasy kolegów i jakoś nadal biorąc do ręki stary badziew jestem szczęśliwy o ile tylko potrafię w jakiś sposób znaleźć się w pięknym miejscu z rybami. Dobry sprzęt kupię dopiero wtedy, gdy będę miał kasę na wyprawy do końca roku, to wtedy nadwyżkę tej kasy mogę wydać na sprzęt. Gdy będę miał nadwyżkę 35 zł kupię Olimpię i będę jeździł tak samo gęsto jak wtedy gdy będę miał nadwyżkę 1000 zł i kupię sobie zestaw Vision z kołowrotkiem Komy. U mnie priorytetem są bowiem wycieczki, zaś sprzęt kupuję z nadwyżek. Nie wyobrażam sobie aby kupić sprzęt kosztem wypraw, ale jak mówię to jest moje subiektywne odczucie.

Proponuję głęboko rozważyć to co napiał Mondavi, bo jest w tym wiele prawdy, oraz to co ja napisałem, bo też oparte jest to na doświadczeniu. Żadnych szybkich ruchów, zgoda nie z większością, tylko zgoda z własnym sumieniem. Wówczas dopiero osiągniemy to czego pragniemy i z czym będzie nam dobrze, pamiętając o tym, że nie można mieć wszystkiego.

Życzę mądrego wyboru
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/05/24 12:33 przez dmychu.

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 12:40 #15479

  • EsoxNH
  • EsoxNH Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo, moje hobby...
  • Posty: 114
Zgadzam sie z Wami w 100%, tylko tak sobie mysle, nigdy nie mialem kontaktu z ta metoda wedkarska i nie mam z kim pojechac aby jeden wyjazd poprobowac na kolegi kiju. Jak sie zdecyduje na zakup sprzetu sredniej klasy i w polowie sezonu stwierdze ze jednak zostaje przy spinningu to troszke grosza utopilem, jak bym kupil najtanszy z mozliwych zestawow napewno nie bedzie mi zal ze lezy w szafie ale z drugiej strony moge sie zrazic do wspanialego sposobu lowienia przez zly sprzet. No i jak tu z tego wybrnac ? :)
Wędkarstwo, moje Hobby...
Pozdrawiam Przemek

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 12:49 #15481

  • paszczak
  • paszczak Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 792
  • Podziękowań: 28
Ja powiem tak: zanim zaczniesz łowienie, poczytaj ile tylko możesz o tej metodzie - ona jest tak różna od tych, które znasz, na tyle innych rzeczy trzeba zwrócić uwagę, że naprawdę trzeba trochę teorii łyknąć. Ja czytałem książkę Sikory na wiele miesięcy zanim zdecydowałem się na zakup muchówki.

No i zdecydowanie najlepiej jest jeździć z kimś, kto ma jakieś doświadczenie, inaczej jak mówisz, ryzyko wtopienia kasy jest spore. Chyba nikt nie wymyślił lepszego sposobu jak się tej metody nauczyć.

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 12:52 #15482

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Ja łowiłem kiedyś World Champion Fly Kongera mojego kumpla i powiem szczerze, że jest to bardzo fajna wędka. Cena 158 zł, waga 89 gram!!! Gorąco polecam. Większość kijków w tej cenie waży powyżej 100 gram, a to może też człowieka wnerwić. Przedrożenie planowanego budżetu o 8 zł plus koszty transportu.

Link: http://www.jezozwierz.abc24.pl/default.asp?kat=6362&pro=224516#top_sklepu

Serdecznie pozdrawiam
Krzysiek

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 14:38 #15489

No i gdzieś nam sie zgubił w tym wszystkim kolega Jesssus ze swoim problemem. Muszę jednak dodać, że Dmychu znowu ma rację i w tym przypadku rację 100%. ZAWSZE znajdujemy się w jakiejs JEDNEJ konkretnej sytuacji. Jeden z nas może wyjąć lekką rączka 2 tysiaki, zaopatrzyć się w Loopa albo Sagea, poprawić kręciołkiem od Orvisa za 1400 zł itd itp., inny niestety musi sie wyskrobać na sprzęt podstawowy za 400 złotch od kompletu, bo ma setki innych wydatków a pensyjka kurde niechce się rozciągnąc. Nie wiem czy nie gubimy w tym wszystkim czasem idei podstawowej. Kupuję zestaw do muchy bo mam chęć na muchę łowić, ŁOWIĆ, a nie mieć sprzęt do łowienia. Ja mam stara vectrę i ganiam np co tydzień 500 km na pstrągi BO LUBIĘ, ale niestety w paliwie i częściach do niej giną gdzieś te LOOPY i Orvisy. Myślicie że jestem mniej szczęśliwy stojąć sobie nad rzeką, na majowej łące w towarzystwie paru boćków w ogłuszjącym świergocie różnorodnego ptactwa i że zawracam sobie d..ę tym że Orvisem machnąłbym bym 5 metrów dalej albo 20 cm celniej. Nie mieliście czasem tego że w ogóle rzuciliście kij w krzaki by wchłonąć otaczający Was "ogół natury". Gdzieś w tym miejscu powinna sie przeniknąć wędkarska fascynacja technologią i wędkarska fascynacja przyrodą, i bynajmniej nie namawiam Was do całowania każdego kwiatka i spotkanej nad wodą żaby. Tyle że łowiąc te 40 lat widzę w wędkarstwie coraz więcej technologii a coraz mniej przyrody i pewnie starsi z Was zgodzą się że mną. Wracając do tematu postu, Jesssus bierz tego Dragona Tournamenta, będziesz miał kij klasy 250 złotowej, dokup sobie do tego kręciołek za 5 dych i sznur Cortlanda choćby z serii Fair Play. Nie żałuj natomiast na dobre żyłki przyponowe bo szkoda puszczać ryby z kolczykami z powodu słabego przyponu. Jak się wciągniesz w muchowanie i polubisz TO będziesz szczęśliwym facetem niezależnie od ilości forsy utopionej w sprzęcie. PRZEMYŚLCIE to bo mówi Wam to facet, który jeszcze tak do końca nie wyleczył sie z Gadżeciarstwa.

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 14:53 #15490

  • EsoxNH
  • EsoxNH Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo, moje hobby...
  • Posty: 114
To jest oczywiste ze nie ma co kupowac za drogiego sprzetu kosztem kilku porzadnych wypadow nad wode. To tak jak by kupic portfel za ostatnie grosze i co z tego ze masz portfel lux jak pusty :) Kwestia jaki kto ma prog minimum. Ale tez minimum samo sie chyba ustala, bo kupic kij za 40 zl chyba nie bedzie mialo wiekszego sensu jak poczatkujacy nie bedzie nim wstanie w miare sprawnie machac :dry:
Wędkarstwo, moje Hobby...
Pozdrawiam Przemek

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 16:18 #15493

  • Kuba
  • Kuba Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 11
A może jednak na początek rzeczywiście wystarczy tania wędka, mieszcząca się w Twoim przedziale cenowym i mająca odpowiednie parametry. Nie ma co się na razie przejmować, że doświadczeni muszkarze nie wzięliby jej nawet do ręki. Pomyśl w ten sposób. Kiedyś wszyscy łowili na o wiele gorsze wędki niż te najtańsze dostępne teraz. Wędka na blanku węglowym, wow, pewnie uważana była za jakąś kosmiczną technologię. Teraz to jest standard. A pewnie za 10 lat okaże się że wędkami dostępnymi dzisiaj nie da się rzucać. Dobrą wędkę kupisz jak już będziesz miał doświadczenie i dokładnie będziesz wiedział czego od niej oczekujesz. Teraz potrzebujesz czegoś taniego na start, żebyś mógł wreszcie zacząć łowić (jętka już lata!!). Lepiej dołóż kilkadziesiąt złotych do sznura. Mój brat ma wędkę Jaxona i zakładając do niego lepszy sznur rzuca się nią zupełnie inaczej. Pamiętaj, że musisz mieć też kasę na muszki albo na imadełko i materiały. Więc nie wpakuj wszystkiego w wędkę ;)

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 19:48 #15494

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
A ja odpowiem z własnego doświadczenia.
KAżdemu początkującemu będe polecał jesli nie chce wydac dużej kasy na początek zestaw z decathlona
Ma w komplecie kij 8,5 stopy w klasie 4/5, kołowrotek i linkę z przyponem oraz podkładem.
Muchy z zestawu można wyrzucić od razu ale zostaje jeszcze fajne pudełko.
Jedyne na co trzeba zwrócić uwage to wybrac egzemplarz z takim karbonoweym wzorkiem na dolniku powyzej rekojeści.
Kij wystepuje w dwu wersjach i ta jest delikatniejsza i lżejsza - bardziej zgrana ze sznurem który jest w komplecie.
Kupiłem sobie taki kijek jako zapasowy do wożenia w bagazniku a w sumie łowię nim prawie stale.
Ładnie pracuje pod rybą, dobrze się nim rzuca, akcja taka średnia która dla początkującego jest idealna.
Syn po godzinie nauki na łace już sobie z rzutami radził.
Kolega jest z Krakowa więc ma na miejscu Dwa sklepy z tej sieci.
Muchówki sa chyba teraz w M1
pozdrawiam
MArian

PS. z całym zestawem zmieści się w tych 150pln...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/24 21:31 #15500

  • EsoxNH
  • EsoxNH Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wędkarstwo, moje hobby...
  • Posty: 114
Venom dzieki za informacje, z ciekawosci jutro skocze zobaczyc ten zestawik.
Wędkarstwo, moje Hobby...
Pozdrawiam Przemek

Odp:Jaką muchówkę w cenie do np.150zł. 2009/05/25 07:50 #15511

  • fario1969
  • fario1969 Avatar
  • Online
  • Użytkownik
  • Posty: 468
  • Podziękowań: 43
Tak, polecam wędzisko York Mamba Fly #4/5 2,7 m. Kosztuje 100 zł, ale może być problem z dostaniem. Za 30 zł to można dostać najtańszą muchówkę na rynku Konger Olimpia Fly 255 #5/6, ale jak na uniwersalny kij trochę za krótki.

Ja również po opisie Krzyśka nabyłem Mambę (faktycznie jest problem z zakupem, ale dystrybutor Yorka pomógł) i muszę przyznać że bardzo przyjemny kijek. Może nie od wszystkich metod, ale mnie do suchej i streamera się sprawdził.

Zestawem Venoma z Decthlonu tez machałem i jak na takie pieniądze, dla mnie rewelacja.
Z wyrazami szacunku
Jacek Lurka

muchoswiry.pl/
Ostatnio zmieniany: 2009/05/25 07:52 przez fario1969.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.089 seconds