TEMAT: Taimen SL - 2,6m - #3

Tiaaaa. A próbował kolega szybką wędką (takim np. TCR-em) rzucać 3ma czy 4ma m linki? Albo zrobić rolkę na małej rzeczce? Przez analogię to tak jakby jeździć Ferrari po drodze gruntowej. Wędki szybkie czy wolne nie są lepsze ani gorsze. Są po prostu inne. Tzn. przeznaczone do innych zastosowań lub dla osób o innym temperamencie.

Cześć. Ja wcale nie napisałem że szybsze kije są lepsze. Według mnie są one łatwiejsze w operowaniu. Napisałem również że przewaga szybkiego kija nad wolnym (w łatwości operowania nim oczywiście) widoczna jest dopiero przy dłuższych dystansach. W 100-u procentach zgodzę się z Tobą że kwestia czy wędka ma być szybka czy wolna zależy wyłącznie od upodobań użytkownika niemniej jednak zdecydowana większość moich (a pewnie Twoich również) kolegów muszkarzy preferuje raczej kije szybsze aniżeli te z pełnym ugięciem. Wchodzimy tutaj troszkę w sferę gustów i guścików więc ciężko jest prowadzić rzeczową dyskusję.

pozdrawiam WOW

Wojtek Walkowski napisał:
Witam. Piszesz, że przewaga ujawnia się przy dłuższych dystansach. A co to znaczy? Czy to jest 15? Czy może 25 metrów? Człowiek szuka wędki do lekkiego łowienia na małej rzeczce. Znaczy, że raczej całym sznurem nie będzie rzucał. Często będzie używał 4-5 metrów sznura i wędka o akcji wolniejszej łatwiej się naładuje. Gorzej natomiast taki kij będzie się zachowywał gdy trzeba będzie np. machnąć pod wiatr dużą nimfą. Tu lepszy byłby kij szybszy. Trzeba wybrać gdzie się łowi częściej. Co do gustów- znam takich i takich. Kiedyś sam łowiłem bardzo szybką wędką na małych wodach. Wymyśliłem sobie, że łowię spore ryby (pstrągi +/- 50 cm) i łatwiej mi będzie je opanować na małej przestrzeni szybkim i mocnym kijem. Gucio- była to męczarnia. Zmieniłem kija i łowienie jest przyjemne, a ryby i tak wychodzą z wody. Prawdę powiedziawszy to nie wiem skąd się wziął pogląd o tym, że kije wolniejsze są trudniejsze do operowania? Najszybsze kije czołowych firm przeznaczone są dla doświadczonych wędkarzy, do łowienia w trudnych warunkach(silny wiatr) i by osiągać duże dystanse. By w pełni je wykorzystać trzeba mieć już trochę doświadczenia. Poczatkującym poleca się raczej kije o akcji moderate. U nas odwrotnie, pewnie większość Polaków rodzi się z muchówką w ręku . Lub szuka szprychy do krótkiej nimfy .

Orientuje się ktoś czy sklep www.glowatka.com/muchowki.html prowadzi sprzedaż wysyłkową? Dodzwonić się nie mogę i na maila też nie odpisują

Mysha napisał:
Mysza faktem jest że w rozmowach o kijach do nimfy kazdy podaje 3 metry albo dłuzej i szybki kij, czyli w rozumieniu wiekszości nimfa = krótka polska
Prawda jest tez że topowe kije tych czołowych firm to zaj... szybkie kije ale...
no właśnie...
czemu sa tak szybkie??
czemu nie daje się nimi łowic krótsza linką??
Te kije mają zanizoną klase AFTM.
czemu wymyslono linki "połowkowe" czyli np #5,5??
róznica między górnym zakresem #5 a dolnym #6 w tabeli to cos około 10 grainów czyli około pół grama
Pół grama na 9 metrach!!!! czasem mucha wazy więcej jak pociagnie wody.
Czemu polacy tak uwielbiają szybkie kije?? - bo takie robią topowe firmy (albo przynajmniej modne w danym czasie) a polacy chcą miec sprzęt najlepszy...
mniej wazne sa walory uzytkowe a bardziej napis na blanku.
Czym jak nie snobizmem mozna nazwac kupowanie do krótkiej nimfy patyka za 2,5 tysiąca peelenów??
komfort lowienia typu waga wywazenie i inne takie które maja znaczenie przy suchej muszce tutaj nie sa inne niż przy wielu kijach za 20%tej ceny...
Czy szybkim kijem rzuca się dalej niz wolniejszym??
z dobrze dobrana linka jednym i drugim mozna jednakowo
Róznica jest taka że te szybkie najczęsciej dopiero pod długa linka zaczynają pracować ( a to własnie z racji zanizonej klasy)
Mam tez kolege który szklanym lamiglasem #3 6,6' rzuca linka na 20 metrów...
Wielu tymi swoimi szybkimi tyle nie potrafi

Baart z tego co się orientuję to Głowatka nie prowadzi sprzedazy wysyłkowej (choc może i mozna by się z nimi dogadac)
Najlepiej byłoby gdybyś miał mozliwośc machnąć kilkoma patykami, wolniejszyi i szybszymi.
Wiedziałbyś co ci bardziej pasuje.

venom napisał:
Wczoraj dostałem odpowiedź od Głowatki i prowadzą sprzedaż wysyłkową więc jak kiedyś ktoś będzie chciał u nich zamawiać to nie ma problemu:)

Niestety u mnie w Gorzowie w żadnym sklepie nie ma muchówek więc o testowaniu wędek które mnie interesują mogę sobie pomarzyć W swojej krótkiej "karierze" muchowej łowiłem tylko dwoma kijami i kupując je jako kompletny laik nie zwracałem uwagi na takie rzeczy jak akcja:S
Np. ostatni kij jaki kupiłem to Jaxon Orion #5 2,4m... tak Jaxon:) ... szukałem w miarę krótkiego kija na moje małe rzeczki i musiałem wziąć też pod uwagę mój studencki budżet:) Najlepsze jest to, że po założeniu linki WF6 bardzo dobrze mi się nim łowiło:) O dziwo również wykręcał mi długie i celne rolki:)
I teraz pytanie: do rolek kij szybki czy wolny?
Sorry że ciągle drążę temat tych rolek na tym forum ale w moich warunkach są to bardzo ważne rzuty i chciałbym znaleźć właśnie odpowiedni kij dla nich:S

@Venom w 100 % się zgadzam. Mam znajomego, który jest majętny i lubi dobry sprzęt. Postanowił kupić sobie na początek przygody z muchą "najlepszy"(tzn. najdroższy) kij Sage. Kupił Z-Axisa. Do tego większość wód pstrągowych w okolicy nie ma więcej niż 15 metrów szerokości. Chłop wciąż ma problemy z podaniem suchej muchy .
Dostaję też ataków śmiechu gdy czytam rady pt: do tej czwórki kup sznur AFTM6. Moim zdaniem te kije nie mają "zaniżonej" numeracji jak piszesz, ale są przeznaczone do czegoś innego. Czyli np rzut 20 m, a na końcu dwie nimfy i indykator.
Jeszcze jedno- topowe kije topowych firm są różne. Były Sage XP i były SLT, są Z-Axisy i są ZXL, są Winstony WT, LT i Borony, Scotty G i S, T&T Paradigm i Horizon itd.

@Baart nie wiem jak wygląda Twój Orion, ale chyba nie jest to super szybki kij. Przy rolce wędka ładuje się krótkim odcinkiem sznura. W związku z czym łatwiej naładować kij o akcji wolniejszej jednocześnie używając cięższego sznura. Czyli tak jak robiłeś to swoim Jaxonem.

no z tego co pamiętam to oriony są dość wolne i raczej kluchowate
Baart machał tez nim linka #6
do rolek mozna spokojnie przeciążać kij własnie dlatego że ładuje się krótkim odcinkiem linki.
Szybkim kijem da sie machnąć rolkę ale to jest taka róznica jak między dość "finezyjnymi" kijami speyowymi a takimi samymi "pałami" do rzutów "skagit"
Czyli inaczej jak między pojedynkiem na szpady i na topory