Niestety nie dowiedziałem sie nic na temat tych modeli na tym forum, ale wyczytałem wszystko na angielskich forach:) Kupiłem oba modele więc podzielę się spostrzeżeniami, ponieważ zapewne wiele osób widziało np na allegro te modele tylko z opisami z katalogu Daiwy, i przemkneło im przez myśl: "fajnie wyglądają ale czy ryzyko kupna się opłaci??"
Zacznijmy od modelu Lochmor Sla 7/8:
Na pewno ciężko znaleźć w nim minusy wykonanie naprawde super odlew starannie wykonany aluminiowy nie można doszukać się błędu na obudowie. Hamulec posiada dużą skalę regulacji i chodzi bardzo płynnie. Dodatkowo jest lekki biorąc go do ręki robi to wrażenie. Sama praca jest bardzo płynna, ale wiadomo wszystko wyjdzie w praniu a kupiony z zamiarem na Wiślane łowy:)
New Era 5/6:
W tym modelu na pewno każdy zastanawiał się jak działa system wymiany szpuli jest tylko jedna odpowiedz: świetne rozwiązanie:) po pierwsze szpule są aluminiowe aby nie obracała się we własnej osi w otwory w szpuli wchodzą śruby od rączki i przeciwwagi, po wewnętrznej stronie szpuli wydrążone są dwa kanały z każdej strony w które wchodzą trzy sprężynujące kulki wszystko trzyma o wiele lepiej niż w rozwiązaniach z polimerowymi szpulami jest to duży krok w przód jeśli chodzi o kardridze. Obudowa szpuli i kardridz są przykręcane do obudowy ponadto nawet regulacja prawa/lewa ręka jest wyciągana po odkręceniu gwintowanej zaślepki więc wszystko komfortowo możemy wyregulować nad wodą. Jeśli chodzi o samą obukowę jest mardzo masywna i sprawie wrażenie bardzo solidnej jest wykonana z aluminium anodyzowanego. Jeśli zdecydujemy się na komplet otrzymujemy kołowrotek z czerwoną szpulą plus pokrowiec z dwoma dodatkowymi szpulami czarną i zieloną.
Po testach napiszę coś więcej.
W razie pytań służe pomocą
Pozdrawiam
Adrian