czasami napisał:
Do belony to szkoda zachodu [...] tego dziadostwa [...] ten wodny szajs [...] jest to śmieć wodny
"Wzorowy" przykład dla młodszych kolegów i początkujących, jak należy określać gatunki.
czasami napisał:
utrudnia wędkarzom trociowym pozysk mięsa
Mów za siebie.
czasami napisał:
Reasumując na belony nie warto brać kosza
Warto. Z kilku względów:
- nabierzesz ogólnego doświadczenia w pracy z koszem, które wykorzystasz np. przy łowieniu troci;
- zobaczysz jak się nim posługiwać w zależności od głębokości brodzenia, fali, odkładania linki itp.
- przyda się podczas większej fali, która potrafi zabrać wybrany running za plecy;
- pomoże w dalszych rzutach, jeżeli belona odejdzie od brzegu; tym samym będziesz mieć szansę poćwiczyć dalekie rzuty, zacięcie i hol ryby z odległości;
- porównasz sobie jaka jest różnica rzucania z koszem i bez;
- ułatwi Ci rzucanie, gdy w wodzie unoszą się wodorosty i czepiają się wybranego runningu, co skutecznie utrudnia rzuty (szczególnie przy linkach tonących);
- raz zainwestujesz i nie będziesz żałował.