TEMAT: Muchy na srebrniaki, powiedzmy "letnie"

Może odskoczymy nieco od tych zimowych klimatów - w końcu taki maj ani się obejrzymy - i przyjdzie!
W związku z tym proponuję, aby ludzie z jakimkolwiek doświadczeniem własnym napisali coś o stosowanych przez siebie muchach na letnie trocie - począwszy od maja-czerwca, na wrześniu skończywszy (mowa o łowieniu rzecznym).
Słyszałem o supertajnych recepturach typu "Klementynka" - OK, tajne to tajne. Wiem, że zawsze na chodzie są muchy typu Ally's Shrimp i podobne. W rzekach Szkocji np. wędkarze chwalą sobie spore mokre muchy typu Blue Teal & Silver i Sweeny Todd. Na FFF można zobaczyc parę fajnych much autorstwa Kolegów Krzysztofa K. i Macieja D.
Bardzo fajnie byłoby coś jeszcze zobaczyc. Nie chodzi mi o poznanie 'tajnych superprzynęt', ba, nie za bardzo w nie wierzę - chodzi mi o zwykłe wskazówki - co kręcic na letnią troc. Nie za bardzo mam czym się kierowac.
Inna sprawa, że u nas to letnie muchowanie to, jak określił wędkarz spotkany nad Parsętą, "brandzlowanie" (sam też łowił). Chociaż na bindudze było już prawie jak w górach.
Tak czy siak, pudełko much na tę okolicznośc chcę miec
Pozdro.

Witam,
Niestety nie jestem ekspertem lecz chcąc odnieść się do Twojego pytania przejrzałem kilka źródeł głównie anglojęzycznych. Nie spotkałem się jednak z definitywnym podziałem na wzory (że tak powiem) sezonowe. Sugeruje się natomiast aby latem, w związku z niższą wodą, łowić na muchy wiązane na mniejszych hakach! Poniżej wklejam linki do kilku stronek.

PS. Próbowałeś już kręcić te chrusty na bazie taśmy klejącej???


www.seatroutfishing.net/my%20flies.htm;

ten link prowadzi do forum poświęconego tylko i wyłącznie troci (sea trout)! Temat postu :FLIES FOR ANY RIVER.
seatroutfishing.proboards34.com/index.cg...=display&thread=3466;
www.graysofkilsyth.com/sea_trout_flies.htm;

globalflyfisher.com/keywords/index.php?keyword=sea_trout_flies;

www.trout-salmon-fishing.com/seatrout-flies.htm

Dzięki, bez wątpienia coś się z tego wyciągnie.
Krustych z taśmy klejącej jeszcze nie robiłem, ale porobię, bo patent b. mię się podobywa. Wymyśliłem za to nowego chrusta z nutrii i testy szklankowe wypadły niesamowicie - pływał i pływał i pływał i pływał. Na razie istnieje w jednym prototypie

wszystkie muchy typu stoats tail ale w odmianach z róznymi kolorami bródki. allysshrimp jest tez super. próbuj od 2/0 do 8. mała woda małe czarne muchy. duza wielkie pomarańczowe. wieczór czarne wieksze. miałem srebro na 2/0 allysh. a nasrepnego dnia na emerald stoats tail na 8. grunt zeby były w rzece.a i jeszcze nie ma sensu orac dna. serio. fajne tez sa muddlery z flashy. prowadzone szybko w pół wody na swiezego sreb. walą z furia. ryby łowiłem tak w np drwecy

Dzięki za ciekawe wskazówki. Dna orać nie zamierzałem
Pozdrawiam.

Dodam jeszcze, że podobnie jak Seba transponuje sprawdzone wzory much pstrągowych na jigi (Walker's Killer, Alexantra itp.), tak ja próbuję robić z muchami na sreberko. Zresztą większy rozmiar Mallard & Claret to jest trociowy standard. Rozwijam też sobie serię much ze skrzydełkami z piórek perlicy (kładzione całe piórka płasko lub jeszcze jakoś) i na jedną taką miałem już nawet branie na Parsęcie (poczułem nie tyle branie, co "nagły ciężar" na sznurze, który zaraz ustąpił - pono to się właśnie tak czasami odbywa).
Tak naprawdę z tym, co już wiem mogę kręcić, jeździć i łowić. Jak bozia da, to nawet z powodzeniem - tylko bywać nad wodą jak najczęściej. I z tym mam problem, będę parę razy do roku.
Pozdrawiam.

Wkręciłem się też w temat tzw. snake flies. Warto poczytać, co piszą o nich po angielsku. Wczoraj nawet zrobiłem dwie takie imitacje okazałego woblera na systemie z dwóch haków. Niby myk w tym, że z tyłu jest kotwiczka - ale ja całem mono od mokrej muchy, też da radę. Dziś porobię "przepisowe" snejki z kotwiczkami. To może być tajna mucha na naszych wodach )

to normalny wadington ale na sztywno. u nas robimy to tak,że osobno robi się dłuższe tuby w kolorach bazowych i krótsze bardziej kolorowe na ogonki. często chłopaki zakładają nawet po 3 jak duża i zimna woda.kiedyś hitem na łososie były fioletowe tuby z pomarańczowym ogonkiem. paweł nadrowski złowił tak naprawdę sporo ryb a jednego co poszedł wspólnie oceniliśmy na 130 cm. pi 20 minutach stania w prądzie pod powierzchnią poprostu odpłynąl łamiąc grot od kotwicy. wow! pierwszą rybkę w 2009 złowiłem też na wadingtona 2 cale mickeyfinn. rurki kupiłem w taimen

Tom k napisał:
Tomek pokazuje ten myk którego nie zrozumiałeś "na piśmie"

Oczywiście, patyczek trzeba wyjąć przed przywiązanim mylara do haczyka.
Mylar można zrobić dłuższy, hak przewlec przez niego i przywiązać przy główce.
W ten sposób masz gotowy tułów

Kuba

Wszystko OK , tyle że wg naszych przepisów RAPR w muszce można zastosować co najwyżej 2-ramienny hak , o czym warto pamietać ... Tak więc snake z kotwicą raczej nie będzie całkiem "przepisowy" ))