TEMAT: Natroć.pl - współpraca/prośba

Witam wszystkich kolegów.
Z początkiem czerwca uruchomiłem nową stronę, www.natroć.pl, adres www.natroc.pl także funkcjonuje, czeka mnie jeszcze sporo pracy, ale chyba warto. Z racji tego, że pochodzę z Koszalina, nie mam jak zrobić zdjęć innym pięknym rzekom. W moim zasięgu póki co pozostaje tylko parsęta.
Jeżeli ktoś ma ochotę podzielić się swoimi zdjęciami z nad rzeki, to bardzo prosze o kontakt.
Równie mocno zachęcam do przesyłania zdjęć od osób, które zajmują się tworzeniem przynęt.

Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

ludzie się poparzyli już kolego na ogólnodostępnym Forum i nikt nie sprzeda swojego bagażu doswiadczen,byłem na tej stronie i widze ze chcecie utwozyć najchętniej mape z miejscówkami,dojazdami do miejscówek,przynęty(ale tylko te łowone)
a może tak samemu po krzaczorkach w lato,zerwać 150 przynęt,wyebać się po jaja w błoto,pogonić odyńca po lesie i przezyć wiele wiele innych atrakcji nad rzekami napchanymi żywym srebrem???

Dobre z tym odyńcem. Wiem coś o tym

TomaszKKK napisał: lepsze to
pot taki ze spiochy białe od soli a trawa fiu fiu

Widzę, że zacne grono niektórych kolegów, skazało pomysł na niepowodzenie, zanim jeszcze wystartował.
Najlepsze jest podejście - "Wyśmiać"
Skoro w taki sposób część z was musi się dowartościować to trudno, przeżyję.

Doświadczenie łowcy...W tworzeniu stron...

Nigdy nie twierdziłem, że jestem ekspertem w tej dziedzinie i tym bardziej nie mam zamiaru udzielać porad odnośnie łowienia. Znam dobrych łowców, którzy mało korzystają z internetu i to od nich zamierzałem czerpać "ogólną" wiedzę. Jasną sprawą jest, że każdy ma swoje sekrety. Ale są też wątki, którymi można się podzielić. W przeciwnym razie magazyny czy czasopisma wędkarskie nie miałyby racji bytu.
Zebranie wielu pomocnych informacji w jednym miejscu, może być dobrym rozwiązaniem dla ludzi, którzy nie mieszkają w sąsiedztwie rzek. Ale część z was ma to gdzieś.

Zapomnieliście, jak to było kiedy sami zaczynaliście przygodę z trocią? Może ktoś z młodych chciałby zacząć, ale nie wie od czego.

W swoim poście prosiłem o zdjęcia innych pięknych rzek, bo samemu ciężko wyrwać się np. pod Toruń, żeby sfotografować Drwęcę.

Twórcom przynęt dałem możliwość darmowego upublicznienia swoich przynęt.


Suma summarum
Zrzędliwym fachmanom pokroju Grzegorza z Gdyni, dziękuję, poradzę sobie bez was.

drweca
wiecej wysle potem na mail;)

Dzięki wielkie

Jeśli chodzi o Parsętę to już chyba opisana jest każda miejscówka O reszcie rzek na pewno nie wszystko zostało napisane. Nic niestety nie zastąpi wiedzy zdobytej w czasie przebywania nad rzeką w różnych porach i warunkach pogodowych, bo doświadczenie zdobywa się nad wodą bez wiedzy o miejscówkach i przynętach.

Kolego jaroskorpion, mam to samo zdanie. Wyniki zdobywa się poprzez doświadczenie i żadne przeczytane teksty tego nie zastąpią. Jednak przeczytanie paru tekstów może uratować nam zdrowie.
FORS jest stroną dla osób, które już łowią jakiś czas i jakiś bagaż doświadczeń mają. Moja strona jest skierowana do osób mniej doświadczonych.
Wiem z własnego doświadczenia, że nie każdy wie jak ugryźć pierwszy wypad na troć. Dla przykładu powiem, że na pierwsze wyjazdy trociowe, jeździłem ze spinningiem szczupakowym...
To najlepiej obrazuje poziom wiedzy kogoś kto zaczyna. (przynajmniej w moim wypadku)
Co do miejscówek. Mogę co najwyżej wskazać miejsce, gdzie można zostawić auto.

co do spinningu szczupakowego używam dalej na troć i to na Parsecie.Kolego pamiętaj nie sprzęt łowi ryby....team dragon milenium