TEMAT: Kormorany

alanbelon napisał:
a jak kolega dokonal owych obliczen? ps. gratuluje cierpliwosci, posluszenstwa kormoranow i bliskosci Ryfu;)

lorenc napisał:
Generalnie nie jestem ornitofilem, a widok kormorana raczej wzbudza odruchowo negatywne emocje. Jednak nie raz obserwowałem żerowanie tych ptaków, zarówno indywidualne i stadne. Znam też kilka publikacji dotyczących diety kormorana i jego wpływu na środowisko. I ja tam żadnych zniszczeń nie mogę się dopatrzeć.

Chyba że chodzi o te kilka zasranych drzew

hi tower napisał: Gdzie one gniazduja to "zasranie"drzew jest do tego stopnia ,ze one bardzo usychaja.

forell napisał:
A w miejscach gdzie "gniazdują ludzie" drzewa są wycinane żeby zrobić miejsce na betonową kostkę...

Generalnie to kormorany przejely role regulatora w wodach przybrzeznych pod nieobecnosc duzych drapieznikow rybich - wowczas jadly tego czego bylo najwiecej, czyli babki byczej:)))

"A w miejscach gdzie "gniazdują ludzie" drzewa są wycinane żeby zrobić miejsce na betonową kostkę..."


A jaki morał jest w Twojej wypowiedzi?

odpowiadam Hi Towerowi-tak,wkurzają mnie szarpakowcy, tylko że jak widzisz taki proceder,to możesz/a nawet masz obowiązek/wezwać policję czy inspektorów.A komu doniesiesz na kormorany? odpowiadam kol.Thornghost- metodą palec=łokieć.przykładasz dłoń do oczu,prostujesz palec wskazujący,liczysz ile ptaków mieści się na nim,mnożysz razy pięć i już wiesz ile ich mieści się na odcinku ;czubek palca-łokieć' .dalej już z górki...dzięki za gratulacje...

coz plywalem z ornitologami i zgola to inaczej wygladalo;) ps. nie pamietam zeby stwierdzili taka ilosc...no ale ja sie nie znam

kormo,podobnie jak i foki,czasem,udają że ich w ogóle nie ma, a czasem okupują każdy kawałek lądu pośród wód...Często pływam na oglądanie fok z turystami,, i nie zawsze się udaje.A nieraz na jastarnickim kamieniu//10 metrów kwadratowych/leży nawet 8 fok.albo kilkanaście kormo...Zdarzają się nawet bernikle...