TEMAT: Kormorany

Ciekawa prezentacja na temat kormoranów. Kogoś ciekawi to polecam.
www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j...go3544n5cpcz9mkJBIQP

ten temat już tu poruszano. kormorany-a fuj...

Tylko w Polsce nie można jeszcze zauważyć z perspektywy kompa tego problemu czytaj ekspansji kormorana i jego rozwoju w myśl archaicznych przepisów o ochronie tego drapieżnego i niekorzystnego dla ekosystemu wodnego i gospodarki gatunku. Może się narażę ekologom ale te chmary to powinny już podlegać regulacji liczebnościowej (nie mają naturalnego wroga w ekosystemie).

wiwaldi napisał:
Mają! Od zawsze była to w naszym rejonie surowa zima z długotrwałym zlodzeniem. W obecnej sytuacji strzelanie niewiele da bo zarówno ogólne zmiany zachodzące w środowisku (np. klimat) jak i realizowaną na naszych wodach "racjonalna" gospodarka rybacka sprzyjają temu gatunkowi.

Na stawach hodowlanych wolno do nich strzelac i hodowcy strzelają i w wiekszosci to przynosi efekt.
Ale wedkarze nie moge zrobic nic.
Bylem świadkiem jak na odcinku specjalnym Sanu k.Leska ,kiedy był wyjatkowy niski poziom nagle na jednym z nielicznych głebszych dołkow gdzie gromadziły sie ryby siadło stado kormoranów ok.50 szt.
Myśle ,ze ilość ryb jakie pożarły w ciagu kilkunastu minut żerowania była wieksza niż ta co wedkarze zlowia przez pól sezonu w tym miejscu.

na jez,GALADUS k0rmrany rownież przeżarły jezi0r0,,,a ja sam widzę to w gdyni w basenie portowym...masakra..

na Suchej Rewie/Ryf Mew/, naliczyłem jednego ,majowego dnia ponad 1000 sztuk tej szarańczy.Razy półtora kilo ryby dziennie na łeb...

alanbelon napisał:
A jak lokalna "szarańcza" szarpie ryby w porcie w Pucku to Ci już tak nie żal?

hi tower napisał:
Nie najlepsze porównanie jesli chodzi o skale.
Szarpakowcy przez rok nie wyjmą z wody tyle co kormorany przez jeden dzień..
To trzeba zobaczyc na własne oczy aby uświadomić sobie samu skale zniszczeń jakie czynia kormorany.

Cholera samo zlo ten kormoran...nawet nie podejrzewalbym...)