Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie
Miejsce forum na sprawy związane z ochroną środowiska naturalnego, ochroną rzek i ich dorzecza. Problematyka kłusownictwa.
  • Strona:
  • 1
  • 2

TEMAT: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu

Odp: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu 2013/06/07 00:00 #110369

  • Ostjan
  • Ostjan Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 57
  • Podziękowań: 34
Chciałbym Arturze dowiedzieć się trochę więcej - czytelnicy Forsa może także - na temat robienia tarlisk w rzekach. Jest to bez wątpienia akcja z dziedziny poprawiania natury. Nie musisz przy tym tłumaczyć oczywistości w rodzaju, że brakuje tarlisk w pomorskich rzekach, że zwiększy się udział w populacji ryb z naturalnego rozrodu (to się dopiero okaże), itd. Substrat do tarła to jedno, ale jeszcze niezbędny jest dla wylęgu pokarm, kryjówki, brak konkurencji pokarmowej i drapieżników. Wszystkie te elementy muszą ze sobą współgrać - np. nie może być za dużo gniazd przy zbyt małej ilości pokarmu i kryjówek. Ważna jest też temperatura wody (przemarzanie zarodków), jej jakość, przepływ nad tarliskiem, osadzanie na tarlisku piachu czy detrytusu... Jak te sprawy są rozwiązywane?

Spotkałem się z robieniem tarlisk w dorzeczu Parsęty jako działania rekompensujące tuż poniżej jazów. Jak wiadomo, czyszczenie jazów doprowadziło do wyginięcia naszego rodzimego łososia w latach 80. w Drawie...
Za tę wiadomość podziękował(a): Artur Furdyna

Odp: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu 2013/06/07 08:56 #110375

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Myślę, że jest kilka stowarzyszeń o dość już dużym doświadczeniu w tym temacie i może dobrze byłoby, gdyby wszyscy uchylili rąbków swej kuchni....
W naszym przypadku nie staramy się tworzyć tarlisk w jakichś wydumanych miejscach, tylko staramy się dodać żwiru w miejscach, gdzie ryby już się wycierają. Skuteczność takich działań jest potwierdzona, nie tylko u nas, ale na wielu dorzeczach, także w innych krajach. Poruszasz kilka bardzo ważnych spraw dotyczących kwestii naturalnego rozrodu. Baza pokarmowa, czyli baza troficzna ekosystemu jest w tym wszystkim najważniejsza. Jeśli strumień jest ubogi, to lepiej, żeby gniazd nie było dużo, bo to i tak nie przyniesie liczby dzikich smoltów większej.... Generalnie na jedną parę w dorzeczu powinno być dostępne około 2000 mkw do stadium smolt. Tyle, że nie znaczy to 1 gniazdo na 20 arów, wylęg w pewnym stopniu się rozpłynie/ może lepiej powiedzieć, woda go rozprowadzi... ale tylko tam, gdzie nie ma stada miłośników małych pstrągów, trotek czy łososików..... czyli w górnych partiach dorzecza.... co prawda wylęg i narybek łososia jest podobno nieco odporniejszy na presję drapieżniczą, ale nie wiem, jak bardzo bardziej...... jak jest tysiąc okoni nad gniazdem, to nic nie przeżyje
Za tę wiadomość podziękował(a): Ostjan

Odp: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu 2013/06/07 10:53 #110377

  • Ostjan
  • Ostjan Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 57
  • Podziękowań: 34
To podejście wydaje się rozsądne. Myślę, że generalnie nieduże skupiska żwiru (na 2-3 gniazda) o odpowiedniej dla gatunku i wielkości ryb łososiowatych granulacji, rozmieszczone w strumieniach co kilkadziesiąt (50-100) metrów lub rzadziej w miejscach o równym, niezbyt dużym uciągu, to podejście w miarę bezpieczne. Dobrze, aby wcześniej wykonać próby bazy pokarmowej. Nie są to trudne badania i można je przeprowadzić we własnym zakresie. Niestety, przy typowaniu miejsc pod tarliska trzeba wziąć też pod uwagę miejscowe "grizzli", szanse dotarcia ryb do takich tarlisk i wiele innych mało przyrodniczych czynników.

Co do okoni, to zwróć uwagę na ich niewielki udział w rzekach pstrągowych, mimo np. licznej obsady jelca, jazia czy nawet płoci. Taka jest m.in. Pasłęka. Co może być przyczyną...? Kilka lat temu złowiłem na początku kwietnia samicę pstrąga 2,75 kg, która miała w żołądku kilka niewielkich żab, dżdżownice, małego jelca i mnóstwo okoniowej (bez wątpliwości) ikry, wypełniającej przełyk i wysypującej się z pyska. Wzięła na imitację czarnej pijawki...
Za tę wiadomość podziękował(a): Artur Furdyna

Odp: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu 2013/06/07 11:54 #110381

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Wyżej dopiero zacząłem opis, ale nie mam czasu na razie, wybaczcie....
Czynników, które trzeba wziąć pod uwagę jest dużo.
Bardzo ważny jest stopień zapiaszczenia- 40% w kopcu to 100% śmiertelności ikry i tu wszelkie "konserwacje" cieków uruchamiające nadmierne przemieszczanie drobnoziarnistych frakcji osadów są zabójstwem dla tarlisk.....
Z tym przepływem to nie do końca jest tak. Przepływ musi być dość solidny, w granicach 1m/s, by była właściwa wentylacja, a także, by rybom było łatwiej "usypać" kopiec..... Badania w samym kopcu i jego otoczeniu pokazują układ przepływów od nawet 2 m/s nad szczytem do 0 w dołku.... między kamieniami woda dość żwawo się przeciska....
ważne, by na tarlisku były pojedyncze większe formy skalne/kamienie, głazy, a także, by na wejściu i wyjściu było trochę grubszego żwiru, który ograniczy migrację substratu....
Baza pokarmowa to podstawa. W studni nic nie przeżyje......
Ostatnio zmieniany: 2013/06/07 11:57 przez Artur Furdyna.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ostjan

Odp: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu 2013/06/07 14:05 #110383

  • rhezuz
  • rhezuz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 72
  • Podziękowań: 6
jeszcze w kwestii żwiru, co za dwulicowe podejście do tej sprawy maja RZGW, z jednej strony pozwalają wręcz na rabunkowa pozyskiwanie żwiru z rzek w ramach powszechnego korzystania z wód, równie często materiał z rzeki jest wykorzystywanych do wykonywania umocnień i regulacji pozostawiając po sobie w rzece krajobrazy iści księżycowe. Z drugiej strony od każdego kto chciałby wybudować tarlisko wymagają tej całej papierologi. Często również gminy wydaja zezwolenia na pozyskanie żwiru z rzek dla inwestycji prowadzonych na ich terenie, zgadzają się na pobór dziesiątek a nawet setek metrów sześciennych materiałów z dna rzek.Zwłaszcza na południu, Białą Tarnowska, Dunajec, Poprad, Ropa wszędzie tam widziałem skutki takich działań gdzie plaże uformowane na wewnętrznych stronach zakrętów były koparkami zgarniana i wywożone w sina dal, plaże po 500 m długości. W literaturze czytałem kiedyś że podczas powodzi 40% energii wody zużywane jest na transport rumoszu skalnego/żwiru. No to co się dzieje w rzece z której wygrabi się setki metrów sześciennych żwiru? podczas powodzi ma więcej energii co może skutkować większą erozja boczna czyli w konsekwencji podmyte brzegi,drogi domy infrastruktura. Dla pozornej oszczędności gmina zezwoli na pobrani żwiru np na parking pod kościołem a później rzeka podmyje drogę do tego parkingu, krótkowzroczność i głupota
Czy RZGW panuje nad poborem żwiru z rzek? śmiem w to wątpić. Kilka lat temu, w ramach pewnego projektu, organizowaliśmy z naszego koła konferencje w której uczestniczył również ówczesny dyrektor RZGW w Krakowie ( bodajze pan Grela)zadałem mu pytanie dokładnie na ten temat czyli: czy rzgw wie ile się żwiru wydobywa z rzek i czy nie skutkuje to zwiększeniem zagrożenia dla erozji bocznej, odpowiedzi uzyskane były wymijające i szybko zeszły na całkiem inna kwestie.
Wydaje mi się że problemem jest tez pewnego rodzaju strach PZW przed RZGW, strach przed zabieraniem głosu w sprawach regulacji melioracji z obawy przed robienie przez RZGW problemów przy uzyskaniu operatów na wody.
Moim zdanie w każdym okręgu wszelkie prace melioracyjne regulacyjne, powinny być stale monitorowane i powinien być czynny udział w tych pracach już na etapie planowania. Nie może być tak że PZW siedzi cicho jak mysz pod miotłą kiedy RZGW zamienia rzeki w kanały spustowe w których żaba nie ma jak przeżyć.

Żeby to zmienić trzeba by stoczyć całkiem nie małą wojnę z "siłami urzędniczymi" i ich myśleniem aby wpłynąć na zmianę ich podejścia w kwestii gospodarowania wodami o 180 stopni. Kto to zrobi i jak nie mam pojęcia, z jednej strony "machina urzędnicza:, firmy, układy, polityka, ogromne pieniądze- miliardy złotych, z drugie nieporadna organizacja wędkarzy która boi się zabrać głos wspomagana gdzieniegdzie pasjonatami/obrońcami rzek,ludźmi o wiedzy i chęci którzy powinni zarządzać "machina urzędnicza" a nie z nią walczyć.

Może pewnym wyjściem było by utworzenie ogólnopolskiej fundacji, która zajęła by się gromadzeniem funduszy na walkę o polskie rzeki, nie ważne czy z dotacji unijnych czy ze sprzedażny cegiełek Ważne aby były te fundusze na zatrudnienie fachowców , badania ,monitoring, prawników, konferencje, edukacje społeczeństwa, ktoś to musi robić na pełen etat, pełna parą, fachowo a nie dorywczo w czynie społecznym w ramach takiej czy innej organizacji ekologicznej czy przyjaciół rzek. Oczywiście najlepiej by było aby taka fundacje stworzyli wszelkiej maści pasjonaci już w to zaangażowani, a zjednoczenie i fundusze dało by im większe możliwości działania
Ostatnio zmieniany: 2013/06/07 14:18 przez rhezuz.
Za tę wiadomość podziękował(a): Ostjan

Odp: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu 2013/06/07 16:18 #110390

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Z ostatniej wypowiedzi prezesa KZGW wynika, że nie panują nad niczym, poza strumieniem kasy z UE i innych źródeł wynikających z głupoty tych, którzy ich wybierają......
Coraz częściej odnoszę wrażenie, że mamy powtórkę z historii, oby nie z tym samym finałem.... poprzednio sobiepaństwo tak się rozhulało, że kraj poszedł w rozbiór.....
Teraz tą drogą pójdzie w zastaw.... bo jak UE zacznie podliczać kary za uchybienia, to Grecja to będzie pikuś.....
Za tę wiadomość podziękował(a): Ostjan

Odp: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu 2013/06/07 16:19 #110391

  • Ostjan
  • Ostjan Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 57
  • Podziękowań: 34
Może pora Arturze poinformować ciało unijne, zanim staniemy się niewypłacalni...?

Odp: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu 2013/06/07 16:30 #110394

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Ciało już wie na pewno, i to o wielu sprawach, ale może czeka aż się licznik wyzeruje i zacznie w drugą stronę kręcić... taką samą cyfrą tylko z - z przodu. Dołączymy do strefy Euro... od spodu. W brydżu/ dawno nie grałem/, to chyba zapis pod kreską.....?
Za tę wiadomość podziękował(a): Ostjan
  • Strona:
  • 1
  • 2
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.087 seconds