TEMAT: Greenpeace tworzy zaporę przeciw nielegalnemu kłusownictwu

www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/2...EKOLOGIA01/130529922

Jak widać, gdy kołdra się krótka robi, rybacy zawrą pakt nawet z zielonymi.....
Pani Magdzie należą się brawa za słuszne uwagi i działania.
problem zaczyna być widoczny....
Dobrze byłoby jeszcze dorzucić przeszkód dla innych sieci/ wszelkich w strefie ochronnej ujścia Parsęty, czy innych rzek......

dobrze ze nagłaśniają problem, sam kamień przy ujściu nic nie da. Najwyżej go wyłowią albo przetrałują odrobinę dalej.

A co z kłusownictwem legalnym?

kwasik napisał:
nie ma czegoś takiego, istnieje tylko "racjonalna gospodarka rybacka"

www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/2...EKOLOGIA01/130609801


to już są jakieś jaja!!!! uwaga wszyscy którzy jako dziecko wrzucili kamyk do bałtyku będą pociągnięci do odpowiedzialności. Chyba czas najwyższy zmienić kraj na jakiś normalny....

Tak to jest jak się nie przeprowadza rzetelnej oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko oraz bez uzyskanie wszystkich formalnych zezwoleń. Kto mieczem wojuje, od miecza ginie

Akcja Greenpeace super! Im więcej głazów, tym większa różnorodność środowiska. Ja bym dał parę milionów nagrody na dalsze zagłaźnienia Bałtyku.

Urząd Morski też super i super "Głos Koszaliński 24" - niech jeszcze wytłumaczy, co to jest legalne kłusownictwo...

Z tą "oczywistością" kamienia w wodzie jest rzeczywiście u nas ciężko. TPRIiG właśnie boryka się z papierologią na żwir na tarliska.... wszyscy niby są przychylni, ale bez papieru ani rusz, a 200 ton to już jest zagrożenie!!!!!!
Za to najnormalniej w Świecie w naszym dziwnym kraju zmiuw może rok w rok "odmulać" połowę dorzecza bez OOS, bo tak sobie zapisał w PW/ konsultują przecież tworzenie ustaw/.....

"Polska" jest to chory kraj