Dzisiejszy Puls Biznesu:
Organizacja ekologiczne składają wniosek o unieważnienie decyzji środowiskowej dla budowy elektrowni „Północ” – największej planowanej elektrowni węglowej w Europie, budowanej przez Kulczyk Investments.
Fundacja ClientEarth Polska, organizacja Eko-Kociewie, Stowarzyszenie Pracownia na rzecz Wszystkich Istot, Greenpeace oraz Fundacja WWF Polska zwróciły się do Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska z wnioskiem o unieważnienie decyzji środowiskowej dla budowy elektrowni Północ o mocy 2 GW w miejscowości Rajkowy koło Pelplina. Ich zdaniem, zawiera rażące błędy i będzie skutkować zagrożeniem dla najcenniejszych gatunków ryb występujących w dolnym biegu Wisły.
Argumentują, że decyzja jest niezgodna z rozporządzeniem ministra środowiska z 4. października 2002 r, które precyzuje, że zrzut ścieków nie może podnieść temperatury wody o więcej niż 1,5 st. C. Tymczasem na wniosek inwestora Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) zgodziła się na przekroczenie tego progu o 0,5 st. C. Zrzut ścieków nie może podnosić temperatury wody powyżej progu 21,5 st. C. Pomimo to, na wniosek inwestora, RDOŚ wyznaczył górną granicę temperatury na 26,5 st. C.
– Ryby reagują na zmiany temperatury nawet znacznie niższe niż 0,5 st. C. W przypadku dolnej Wisły najbardziej narażone będą gatunki wędrowne: łosoś atlantycki, troć wędrowna, jesiotr ostronosy i minog rzeczny. W przypadku długotrwałych upałów podniesienie temperatury wody o 0,5 st. C może wstrzymać migrację ryb i zwiększyć ich śmiertelność. A górna granica dopuszczona przez RDOŚ to już temperatura dla tych gatunków śmiertelna – mówi cytowany w komunikacie prasowym dr. inż Grzegorz Radtke, ichtiolog z Instytutu Rybactwa Śródlądowego w Olsztynie, autor ekspertyzy pokazującej wpływ elektrowni na przyrodę dolnej Wisły.
Według dr. inż Przemysław Śmietana, naukowca z Uniwersytetu Szczecińskiego, skumulowany wpływ elektrowni na przyrodę rzeki będzie większy niż zakłada inwestor.
Zasilana węglem kamiennym elektrownia Północ to największa planowana tego typu inwestycja w Europie. Roczna emisja CO2 będzie wynosić 10 mln ton. Inwestorem jest spółka Kulczyk Investments.
Ekolodzy uważają, że inwestycja już od etapu planowania obarczona jest poważnymi błędami. We wrześniu 2011r. na wniosek ClientEarth minister środowiska uchylił pozwolenie zintegrowane dla inwestycji, a 14 lutego 2012 r. na wniosek ClientEarth i Eko–Kociewie, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uchylił pozwolenie na budowę.
eko.pb.pl/3292384,39701,ekolodzy-kontra-kulczyk 
