Z przepławkami zasadniczo mamy dwa problemy:
- zawsze lepiej rozebrać ruinę/ a często "przy budowie przepławki" odbywa się remont progu, bo nasi melioranci nie cierpią kasować czegoś, co mają "w utrzymaniu".... tymczasem istniejący na Świecie podręcznik FAO "wytyczne do projektowania itd.... ang. Fish Passess mówi tak:
" Zanim przystąpi się do projektowania przepławki, warto rozważyć zasadność dalszego utrzymania znajdujących się w korycie rzeki przeszkód, ponieważ budowa przepławki jest zawsze „drugorzędnym co do skuteczności rozwiązaniem” dla przywrócenia niezaburzonego przejścia przez rzekę."
- druga sprawa to jakość projektów wynikająca z metody "najniższa cena oferty"..... gdyż w naszym kraju są eksperci, którzy doskonale wiedzą, jak zaprojektować takie urządzenie, jeśli już nie ma wyjścia prostszego - vide cytat.... tylko oni za darmo sprzedawać swej wiedzy nie lubią...
I potem mamy "poprawki".... wiele poprawek, w efekcie czego niby udrożnienie wykonano, ale nie działa i woda dalej idzie na turbiny.....