Trochę przewrotnie się wypowiem.....
Kłusownictwo nie jest problemem.
Problemem są NIEKTÓRZY strażnicy, którzy z różnych względów nie rwą się do przeciwdziałania kłusownictwu.
Wszyscy we wsi wiedzą (nawet strażnicy) kto kłusuje. Wystarczy z miejscowymi odpowiednio porozmawiać. Znam przypadek kiedy to wujek strażnika kłusował na rzece w pobliżu domu strażnika. Wujek został ujęty i przekazany Policji ale nie przez strażnika
Przeważnie kłusuje jedna ekipa na jakimś odcinku (bo dwie to już rywalizacja), więc łatwo ich wytypować i przypilnować.
Zebranie dowodów to kwestia ruszenia banią (mamy XXI wiek).
Zatrzymanie kłusoli to kwestia chciejstwa.
SSR niech "czepia" się wędkarzy. PSR niech przeprowadza akcje przeciwko kłusolom, bo mają do tego odpowiedni sprzęt i środki (również broń palną).