,,(…)Obowiązuje zasada: smolt pochodzący z ikry uzyskanej z Wieprzy wpuszczany jest do Wieprzy, ze Słupi do Słupi. Chodzi o nie mieszanie poszczególnych stad troci w rzekach pomorskich (troć np. z Parsęty jest nieco inna, niż z Wieprzy)(…)” (źródło: ,,Łosoś i troć” r. 91Nyk). Przyjmuję założenie, że w przypadku wcześniejszych stadiów rozwojowych postępowano identycznie. Natomiast to o czym pisałem w przedostatnim zadaniu poprzedniego postu miałoby logiczne wyjaśnienie, poza jednym wyjątkiem, którego wyjaśnić nie potrafię: ,,(…) Po badaniach genetycznych tarlaków z 6 rzek w Polsce (Wisła, Drwęca, Słupia, Wieprza, Parsęta, Rega) jedynie trocie ze Słupi różniły się wyraźnie od 5 pozostałych populacji, których swoiste cechy genetyczne zostały „zepsute” niewłaściwymi zarybieniami(...)" (źródło:
dolinaslupi.pl/co-robimy-2/czynna-ochron...rona-ryb-wedrownych/). No ale z pewnością istniał całkiem racjonalny powód takiego stanu rzeczy i to nie taki, który w pierwszej chwili może przyjść na myśl, a który odrzucam, ponieważ wydaje się b.wysoce nieodpowiedzialny…no nieważne.
A wracając do tematu to gratuluję każdej, nawet niewielkiej, skuteczności naturalnego tarła, doskonale, że się jednak kręci i obyśmy doczekali może niezbyt licznych, ale za to zdrowych populacji troci (a także innych ryb w tym licznych jelców, kiełbów i cierników też). Pozdrowienia.