Ten temat był już poruszany na FORS-ie. Przypomnijmy sobie jednak odnośniki:
teorud.com/aktualnosci.php?id=1388
www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/2...729/SLUPSK/484913075
www.kurierslupski.pl/wydarzenia/artykul.php?id=3629
Jak widać, początkowe zaangażowanie Rudnika trwało tylko jeden dzień. Następnie było "długotrwałe milczenie" - zdawałoby się wyczekiwanie na jakowyś "gest" ze strony inwestorów obwodnicy... aż do dzisiaj, kiedy z niewiadomo jakich pobudek prezes znowu zaczyna grzmieć.
Nie wiem, jakie są szczere pobudki Rudnika - najprawdopodobniej rozpoczęcie nowego sezonu (i związane z nim niepowodzenia) powiąże właśnie z "przyczynami zewnętrznymi".
Moim zdaniem problem obwodnicy jest tylko jednym z czynników coraz gorzej wypadającej Słupii.
Tym bardziej teraz - gdzie nie występuje już problem "rdzawej wody", a duża część tarlisk znajduje się powyżej Glaźnej (skąd miały miejsce omawiane "zatrucia" ). Poza tym duża część ryb trze się w strumykach i dopływach, gdzie nie miało miejsca potencjalne skażenie.