Powyżej jest link do filmu niedawno zamieszczonego na YouTube dotyczącego wydobywania gazu łupkowego w Polsce. Oczywiście film jest tendencyjny i nieobiektywny - podobnie jak tendencyjne i nieobiektywne są informacje na ten temat publikowane w TV i większości prasy. I pewnie znajdzie się parę osób twierdzących, że ten filmik powstał za pieniądze rosyjskich koncernów gazowych, albo, że wszyscy jesteśmy pieprzonymi ekoterrorystami, niech nawet i tak będzie.
W każdym razie pada tam parę pytań, które ja sobie zadaję już od dawna, i na które na próżno szukam odpowiedzi, mimo ciągłego zainteresowania tym tematem. Choćby odpowiedzi na takie podstawowe pytania:
- dlaczego inne kraje z potencjałem gazu łupkowego podobnym do naszego, lub większym zrezygnowały z jego wydobywania, a my nie?
- skąd będzie brana tak znacząca ilość wody do płukania gazu, i co potem będzie się z nią działo?
- opłacalność ekonomiczna całego przedsięwzięcia dla Polski (w świetle cen sprzedanych koncesji i zobowiązań kraju przy wydobyciu gazu).
To taki dziwny post, bo nie liczę na to, że uzyskam odpowiedzi na tym forum, w końcu tu o czym innym się dyskutuje. Ponieważ jednak problem dotyka nas dość bezpośrednio, zwłaszcza na Pomorzu i Lubelszczyźnie, liczę na to, że inni sobie zadadzą podobne pytania, i być może wyegzekwują odpowiedzi na nie od swoich władz lokalnych. Oczywiście na to, że problem podejmie w naszym imieniu instytucja do tego stworzona, czyli ZG PZW, nie liczę...
Ostatnio zmieniany: 2012/02/24 13:19 przez paszczak.
Jak na razie w Stanach są olbrzymie pustynie na terenach gdzie takie prace miały miejsce(wydobycie). Czy my mamy aż tak duży obszar by pozwolić na jego dewastację? Wątpię? Pozostaje szanować to co jest i zminimalizować zużycie nieodnawialnych źródeł energii. Tylko jak to zrobić? Może zamiast wydawać krocie na badania czy jest łupek, czy go nie ma, jak jest to ile i na ile starczy, przeznaczmy na to.
.. no prosze to pzw nie jest od ryb a od gazu ? to pewnie dlatego ryb nie ma bo nie tego kogo trzeba o ryby się czepiamy ...
Wyobraź sobie, że dzierżawisz od państwa rzekę, żeby w niej hodować ryby. Potem ktoś przyjeżdża, robi odwiert, bierze wodę z rzeki do płukania tych swoich dziur w ziemi, w zamian dostajesz z powrotem popłuczyny z cholera wie czym. Czy jako gospodarz tej wody rzeczywiście masz w dupie, co oni tam wpuszczają z powrotem?
Chociaż właściwie nie wiem, czemu się dziwię... Z lektury wielu postów na tym forum wynika, że oczekiwanie w stosunku do PZW jest tylko jedno: żeby sypało ryby.
Chociaż właściwie nie wiem, czemu się dziwię... Z lektury wielu postów na tym forum wynika, że oczekiwanie w stosunku do PZW jest tylko jedno: żeby sypało ryby.
"głupek zawinił a cygana powiesili..."
A powiedz mi gdzie jest nasze posr..kochane państwo jak by nie było właściciel tej wody ? Dlaczego nie dba o nią ? Dlaczego zwala swoje obowiązki na innych ? A gdzie jest rzgw jak by nie było przedstawiciel tegoż państwa ? Jak bezprawnie odbierać wody to potrafią a jak trzeba chronić to co ? nie ich sprawa ? A co z kormoranami ? To też wina pzw że wyżerają ryby ?
Wybacz ale przypird... prawianie każdego garba pzw to juz jest bezczelność i czemu się temu nie dziwię bo najprościej znaleźć sobie "chłopca do kopania" i go lać nawet za nie wiadomo co.
Są w tym kraju instytucje odpowiedzialne za wody nagradzane z opłat dzierżawnych i niech więc się wezmą za ich ochronę darmozjady.
PS. Nie łączy mnie od jakiegoś czasu z pzw nic oprócz powszechnego w tym kraju opłacenia składki ale nie mogę patrzeć na ciągłe zwalanie winy na pzw nawet za smród z wysypiska... nie tędy droga.
Dżizas, przecież tu nie chodzi o PZW... co mnie podkusiło, żeby o tym wspominać. Pisałem zresztą wyraźnie o ZG PZW, a nie o całym związku. Zarząd G(ł)ówny tak na logikę powinien reprezentować związek w sprawach wykraczających poza jeden okręg. Do takich niewątpliwie należą wątpliwości związane z wpływem łupków na środowisko. Albo zapora we Włocławku - nie wiem, czy wiesz, jak zareagował ZG po zaproszeniu ich na konsultacje społeczne dotyczące budowy stopnia wodnego poniżej Włocławka? Otóż scedował całą sprawę na okręg płocko-włocławski, jakby ta sprawa nie dotyczyła połowy Polski, tylko jednego okręgu. Tego rodzaju sprawy to świetna okazja, żeby ZG pokazał, jak wiele ludzi może mieć zastrzeżenia do bezmyślnej dewastacji środowiska. Tylko trzeba chcieć, widzieć, rozumieć...
Idealnie by było, gdyby ZG PZW siłą swoich kilkuset tysięcy członków zadał głośne, wyraźne i konkretne pytania, na przykład takie, jakie mnie nurtują w pierwszym poście. Oczywiście tak się nie stanie, bo do naszej związkowej gerontokracji nie dotarło jeszcze, że ktoś chce jakiś gaz gdzieś kopać, i że może mieć to brzemienny w skutki wpływa na środowisko.
Przechodząc dziś wieczorem przez jedne z miejskich parków przystanąłem na chwilę przed tablicą czego nie wolno robić w miejskim parku. Wcześniej oglądałem ten film z gazem łupkowym w roli głównej. Naszła mnie taka refleksja jak absurdalnie skonstruowany jest ten świat człowieka cywilizowanego. zwykły człowiek nie może w parku niszczyć zieleni zerwać kwiatka itd mogę to zrozumieć ale dlaczego koncern może zdegradować środowisko w skutkach niemal nieodwracalnie albo na dziesiątki lat? I możne to zrobić zgodnie z prawem? To chyba jest nie tak. Nie wiem ile w tych filmach jest prawdy ale jeśli jest to prawda to serce się kraje. A prawdą może być bo koncerny przeważnie maja w dupie środowisko naturalne i ludzkie życie zwłaszcza w krajach 3-go świata. Informacje podane w tym filmie i innych nt. gazu łupkowego są przerażające. I skoro takie kraje jak W. Brytania, Francja wprowadziły moratorium na wydobywanie to coś w tym jest.
Żyjemy w XXI wieku, szukamy wody na innych planetach a naszą własną na ziemi traktujemy jak wysypisko śmieci.
No fajnie !
Forum o rybach szlachetnych, a tu jakiś - jak kiedyś mówiono -
pożyteczny idi..a zaczyna wylewać swoje żale.
Z niecierpliwością oczekuję nowego wątku o produkcji za ciasnych butów narciarskich.
Ewentualnie problem zbyt wielkiego wydobycia margli w Górach Pieprzowych
byłby tu całkiem na miejscu.
Moja odpowiedź :
Kolego licz się ze słowami
nie pozdrawiam
Ps nie musisz wchodzić na ten wątek jak nie interesuje cię o czym tu się mówi. a jeśli tyle masz do powiedzenia w temacie to lepiej milcz
Żyjemy w XXI wieku, szukamy wody na innych planetach a naszą własną na ziemi traktujemy jak wysypisko śmieci.
Ostatnio zmieniany: 2012/02/24 23:07 przez TomaszJ.
Ps nie musisz wchodzić na ten wątek jak nie interesuje cię o czym tu się mówi. a jeśli tyle masz do powiedzenia w temacie to lepiej milcz
Spokojnie, szkoda nerwów, fajerwerków intelektualnych na tym forum się raczej nie spodziewam
Mały przykład: w miejscowości Łebień powstał jeden z próbnych odwiertów do eksploracji złoża gazu łupkowego. Jedyny zbiornik z wodą w okolicy, z którego można czerpać wodę do płukania złoża to rzeka Łupawa - akurat w Łebieniu rozpoczyna się łupawski OS. Jeden dostrzeże związek wątku o gazie łupkowym z wędkarstwem, a inny nie - ale daj szansę wszystkim pogłówkować po swojemu, chociaż różne z tego wyjdą dziwy zapewne jeszcze nie raz