Wiele razy czytam utyskiwania na temat degradacji naszych wód.
Dzieje się coraz gorzej, ale mamy pewną możliwość walki z tym zjawiskiem, a właściwie patologia urzędniczą.
Cała rzecz jest w zgłaszaniu wszelkich stwierdzonych nieprawidłowości. Kiedy zauważycie ścieki płynące do rzeki, śnięte ryby itp. dzwońcie na policję. Muszą wszcząć postępowanie. Często nie chcą, ale jest ślad. Bardzo dopingujący jest telefon na 112, bo jest rejestrowany. Alternatywa to wojewódzki oficer dyżurny policji.....
Musimy zacząć tak działac, bo inaczej niedługo wszystkie nasze łowiska spotka taki koniec:
www.tpriig.pl/informacje-znad-rzek-ale-n...rucie-wody.html#5544