Niedaleko budowanej przepławki wkopana została dzisiaj jedna z pięciu tablic wyznaczająca początek pierwszego na Łebie łowiska no kill. Tablice sfinansowało TPRŁ którego członkowie wykonali również pracę związane z ich zamontowaniem. Niezwykle ,,budujący" był komentarz jednego ze spacerowiczów (,,wędkarza"), który stwierdził z nieukrywanym lekceważeniem ,,po co to potrzebne? I tak w tej rzece został sam syf". Powiedziałem mu najbardziej uprzejmie jak tylko potrafiłem aby narzekał jeszcze więcej i głośniej wtedy z pewnością już niedługo będzie lepiej, zresztą nie sądzę aby cokolwiek z tego zrozumiał bo wyglądał na człowieka któremu poczucie sarkazmu jest zdecydowanie obce.
Pozostaje tylko czekać na prawne uregulowanie przez Okręg Słupski statusu łowisko tzn. wpisanie go do zezwolenia połowowego na 2013 rok - wowczas można będzie pomyśleć o sfinansowaniu jego dorybienia, oczywiście po uzyskaniu zgody użytkownika rybackiego. Pozdrawiam.