Do suchej muchy przypon powinien byc dosc długi ale nie przekraczac dlugosci wedki, przewaznie cos okolo 2,5m, moze byc koniczny czyli z zylek o roznej średnicy, fabryczny bezwezlowy lub wiazany samodzielnie albo z jednej grubosci zylki kiedy ryby nie sa zbyt wymagajace. Srednica na koncu zalezy od wielkosci muchy, ryb, lowiska, czystosci wody itd. Na jetce na Pomorzu bedzie to 0,20, na Sanie jesienia 0.08, ale generalnie 0,10-0,12 w pozostalych przypadkach. Wygodniej lowic na jedna muche.
Do nimfy przypon wiaze sie z przewaznie z dwoch grubosci zylek, choc ja od wielu lat robie z jednej. Dlugosc okolo 1,5-2 metry w zaleznosci do wody. Czterdziesci centymetrow od konca przywiazany jakims wezlem tzw skoczek czyli krotki trok boczny okolo 15 cm bo lowimy na dwie nimfy. Sa rozne szkoly wiazania troka jak i dlugosci. Sam stosuje zylke 0,14 z odchyleniami o 0,02 w jedna i druga strone.
Do streamera mozna stosować i koniczne przypony i z jednej grubosci zylki. Srednica uzalezniona rowniez od much, wody, wielkości ryb ale tu raczej grubiej niz cieniej. Dlugoscia przyponu mozna sobie regulować glebokosc pracy much, krótki przypon przy szybko tonacej lince sprawi ze muchy znajda sie przy dnie. Nieraz zakladam jedna muche, nieraz dwie, zalezy od lowiska.
Przypony wiaze do łącznika na lince, dobrze dobrany i zalozony wytrzyma pare lat.
To wszystko w bardzo uproszczonej formie i telegraficznym skrocie