Dzięki pomocy kolegi Cezara jakiś czas temu stałem się szczęśliwym posiadaczem jednego z najstarszych (najstarszego?) wędkarskich przewodników opisujących rzeki i jeziora Pomorza Wschodniego. Chodzi o wydany pod koniec lat 50-tych ,,Przewodnik po wodach Pomorza Gdańskiego" autorstwa Franciszka Chrzanowskiego.
W sposób niezwykle przystępny opisane są min. rzeki z ziem niedawno odzy(wy)zyskanych, w tym także trociowe ( trociowo-łososiowe) takie jak: Łeba, Reda, Radunia Słupia, Wda, Piaśnica, Dolna Wisła. W przypadku niektórych z nich, takich jak Reda i Łeba można poznać wielkość odłowów, ilość pozyskanych ziaren ikry, potencjalne zagrożenia na przyszłość ( które niestety autor przewidział niezwykle trafnie).
Jeżeli chodzi o bliska mi Łebę, która wówczas była ,,najlepszym ciekiem łososiowym spośród rzek Pomorza gdańskiego", to autor niemalże w ostatniej chwili opisał rzekę, która krótka później (od roku 1957) uległa sukcesywnej i całkowitej dewastacji na skutek zakrojonych na szeroką skalę wieloletnich prac melioracyjnych czyniących z niej poniżej Lęborka wyprostowany kanał służący celom rolniczym. Chrzanowski już wówczas pisał o powstającym jazie piętrzącym wodę w Chocielewku (który istniej do dzisiaj), który ,,radykalnie zmieni układ stosunków wodnych na dolnym odcinku rzeki". Jeżeli ktoś ma okazję dostać tę książkę to zachęcam do przeczytania, gdyż pozwali z pewnością spojrzeć na pewne sprawy z szerszej, odległej o kilka dziesięcioleci perspektywy. Pozdrawiam.