TEMAT: Węzeł "PiterS FC" do łączenia plecionki z fluorocarbonem

Ćwierć wieku temu znalazłem patent na bardzo udany węzeł do wiązania żyłki z krętlikiem, który nazwałem po prostu węzeł PiterS'a.
Po zeszłorocznych, fatalnych doświadczeniach z topowymi węzłami (plecionka z fluorocarbonemm), doszedłem do wniosku, że muszę wymyślić coś na nowo, aby wiązanie było łatwiejsze i pewniejsze bez obawy, że węzeł się poluzuje i rozłączy w trakcie łowienia. Zamieszczone poniżej zdjęcia z opisami powinny wszystko w dość jasny sposób pokazać. W razie czego pytajcie. Połączyłem plecionkę Dragon HM X8 P.E. BRAID 0,10 mm z fluorocarbonem Momoi SOFLEX 0,245 mm.

Węzeł "PiterS FC".

Testował już ktoś z Was?

Ostatnio jak byłem nad wodą miałem zdobiony ten węzeł. Moim zdaniem wytrzymałością nie odbiega od innych, które stosuję. Jest prosty w wykonaniu i dobrze schodzi z kija podczas rzutu.

Dziękuję za opinię
"Dobrze schodzi z kija podczas rzutu", a to dlatego, że końcówka fluorocarbonu jest na powrocie podczas zwijania i nie zawadza podczas rzucania.

Nawijasz plecionkę bezpośrednio na szpulę czy używasz podkładu z żyłki ?

To zależy od głębokości szpuli.

Mam kołowrotek Daiwa Fuego LT 2500 D wg producenta pojemność szpuli:
- żyłka 0,28 mm - 150 m / || 0,23 mm - 220 m
- plecionka 0,16 mm - 300 m

Przymierzam się do nawinięcia zestawu:
- plecionka 0.08 mm - 150 m
- fluorocarbon 0,245 mm - 50 m

Nawijanie plecionki na głęboką szpulę (D) to zawsze jest eksperyment z podkładem. Jeśli chcesz z fluo zrobić podkład to te 50 m będzie raczej mało bo plećka 0,08 nie zajmuje zbyt wiele miejsca.