TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spining 2014

srebrny91 napisał: Plaża cofnęła się nawet do pierwszej rewy, więc można wejść do wody do połowy, a nawet końca pali. Jeszcze wiatr zza pleców, odpowiednia blaszka do wędki (łowię na ok. 30 g), to można machnąć do Szwecji

Piękna sztuka GRATULACJE!!!!!!

dzisiejsze wędkowanie troszeczkę mnie rozczarowało jak zajechałem w swoje ulubione miejsce i zobaczyłem siaty postawione centralnie po plaży .jeden kolega z koszalina już wędkował .po kilku minutach widzę radość kolegi jak holuję rybkę.po krótkim holu i fotce rybka wraca do wody.łowca bardzo zadowolony bo to jego pierwsza troć morska.(ale niestety mała kto wie co by było gdyby nie siatki w plaży)po kilku minutach na horyzoncie pojawiają sie panowie po siatki .ale nie wyglądali mi na rybaków bo podbierali siatki z przysłowiowego krzyża a ich łajba nie wyglądała jak kuter .jak zrobiłem fotkę to jeden coś mówił i machał ale nie słyszałem co pierd....ił.i odpłyneli w stronę gąsek a miejsce miało na czerwonce.zadzwoniłem do kolegi z SG i poinformowałem o fakcie .jak tu ma być dobrze już nawet na morzu kłusują.masakra

Kolego kłusownictwo morskie w tym rejone to norma ilekroć jestem na morzu to widać pontony....to jest proceder nie do upilnowania. Powinniśmy się zebrać założyć kominiarki i skakać im po głowach tak aby dupą wychodził im nadmorski piasek....

a może lepiej, upierdliwie za każdym razem dzwonić na SG?

zanim będzie reakcja to oni już znikają...zauważyłem że nie całe pół godziny pływają potem wracają na brzeg i chowają pontony. Przynajmniej tak wygląda sytuacja tam gdzie ja wędkuje. Takim ludziom trzeba powybijać wszystkie zęby aby na chleb mówili beb ...

BALBA napisał:
Dzisiaj także byłem na plaży w okolicach Ustronia, widziałem taką samą bojkę jak na twoich zdjęciach, bardzo blisko, możliwe, że Ci sami pseudorybacy :/ byłem przekonany, że to sieci rybackie dlatego nie dzwoniłem, jeżeli jutro będą dalej stały to chętnie zadzwonię.
rozmawiałem przed chwilką ze znajomym, może trzeba byłoby zadzwonić do kapitanatu i zgłosić gdzie siaty stały chyba by wiedzieli czy legal czy też nie, najlepiej gdybyś zauważył nr. rejestracyjny :)ale domyślam się, że nie było lekko

My wędkarze jezdzimy z nadzieją kontaktu z torpedą ale niestety wyprzedzają nas takie szuje.

Zadzwoniłem z ciekawości do kapitanatu, ogólnie mówi żeby dzwonić do inspektoratu rybołóstwa w kołobrzegu albo SG jeżeli są na wodzie to sprawdzą. Po za tym z tego co mówił to połowy odbywały się nie legalnie i zapłaciliby karę. Ciekawostka jeszcze taka, że siatki nie mają prawa stać w promieniu 1,5mili od główek kołobrzeskich.
W inspektoracie już nikt nie odbiera, jutro będę próbował

to jeżeli na oko liczę to mogą być postawione ok.3 Km od brzegu .

Jutro postaram się to zweryfikować , (też mam kolegów w SG ) . A tak między wierszami to niech Wojti 80 powie jeszcze raz że ci co łowią z plaży to jacyś nienormalni (bo tak to zrozumiałem po ostatnim jego poście )to niech się zastanowi , bo nie chcę się zniżać do jego poziomu i napisać co naprawdę myślę o takich ludziach jak on i taki mądraliński jak hi tawer i nie pozdrawiam