TEMAT: Ustawa o rybołówstwie morskim z dnia 19 grudnia 2014 r.

A ja Panu proponuje , żeby to Pan jeszcze raz przeczytał ustawę ze zrozumieniem a następnie ustawę o bezpieczeństwie morskim, w której znajduje się definicja statku i jachtu rekreacyjnego.

Przepraszam bardzo , ostatnio mi się bardzo wzrok pogorszył, i dlatego, jeśli mogę oczywiście, proszę proszę pokazać mi punkt w ustawie nakazujący każdemu właścicielowi jednostki pływającej zakup zezwolenia na jednostkę a nie na siebie?
Czy łowiąc z łódki na odcinku "morskim" Martwej Wisły też muszę mieć zezwolenie "na statek"? A śledzie przy główkach?
Definicja statku rybackiego, bo o taką/takie chodzi, i jest to w ogólnych przepisach ustawy?.Im więcej próbuję analizować zapisy ustawy, tym bardziej jestem za eutanazją Masakra
Rybisznurek , niestety, możesz mieć rację.Naiwniak ze mnie, wierzyłem że to nie może być właściwa interpretacja. Naprawdę ręce opadają

Czy ma ktoś jakieś dojścia do projektu rozporzadzenia ministra rirw w sprawie ww. ustawy?

Rocky, właściciel a armator jednostki pływającej to dwie inne sprawy. Właściciel jednostki pływającej może oczywiście kupić zezwolenie na osobę fizyczną nie będącą podmiotem ale będzie mógł łowić tak jak w ustawie ujęto:
" na prowadzenie połowów z brzegu lub z innych niż statek urządzeń pływających."
Czym jest statek reguluje ustawa o bezpieczeństwie morskim , z której wynika , że nawet kajak jest statkiem a jak ustawodawca rozumie pojęcie "inne niż statek urządzenie pływające" to się dopiero dowiemy jak inspektorzy będą wypisywać zezwolenia. Może chodzi o bellyboat itd. Ja osobiście wierzę, że będzie poprawka do tej ustawy odnośnie tych 3 tysięcy, ale w tej chwili jest jak czarne na białym fakt , że każdy armator ma posiadać zezwolenie za 3 tysiące na łowienie z jego statku.

Hmmm łódź wędkarska, czy jacht lub motorówka rekreacyjna nie są statkami, lecz pozostałym sprzętem pływającym. Powyższe jednostki są rejestrowane wg odpowiednich przepisów jako łodzie wędkarskie lub rekreacyjne a nie jako statki, które podlegają oddzielnym przepisom. Rozumiem, że mając np. 20m jacht motorowy to już można się bać, gdyż wedle przyjętych nazw zwyczajowych statek jest to jednostka, która jest przeznaczona do przewozu więcej niż bodajże 12 osób.
Ale niestety wszystko zależne jest od interpretacji ustawy, co może nam wszystkim nie wyjść na dobre :/

Zawsze można sobie łowić z tratew

Witam wszystkich zainteresowanych ustawą o rybołówstwie morskim.
Jesteśmy grupą armatorów prowadzących walkę ze zmianami w/w ustawy.
Działamy również w Waszym imieniu w sprawach dotyczących opłat indywidualnych, opłat z małych łódek i dużych jednostek, zrównania wędkarstwa morskiego z rybołówstwem. 23.01.2015 organizujemy protest ogólnopolski w postaci 3 godzinnej blokady drogi krajowej 6 w m-ci Warszkowo k.Sławna[/u][/b][/b]. Ustawa ta została przepchnięta kolanem jak i inne ustawy. Zaszeregowano Nas wszystkich pod rybaków , którzy biorą dopłaty i mają szereg innych preferencji nie protestując.POPRZYJCIE NASZ PIĄTKOWY PROTEST

gryf24.pl/2015/01/21/politycy-wykoncza-w...wac-krajowa-szostke/

armator napisał:
Witam
Na czym ma polegać owo "zrównanie wędkarstwa morskiego z rybołówstwem"?

Pytam, gdyż w dalszej części postu czytam taką wypowiedź:W moim rozumieniu wynika z tego zdania, iż owe "zrównanie" zostało dokonane (domyślam się, że przez zapisy Ustawy).

W czym więc rzecz ze zrównaniem wędkarstwa z rybołówstwem?

* przyjąłem, że termin "rybołówstwo" ma oznaczać połowy prowadzone przez zawodowych rybaków