TEMAT: Trolling Trociowy

Sam nie przebierasz w słownictwie. Proszę o większą kulturę. Post edytowany.

Witam, chciałbym spróbować swoich sił w trolingu za trocią w zatoce. Dysponuje łódeczką

Jak myślicie dam radę taką łódeczką?

śruba napisał:

Coś poszło nie tak z dodaniem zdjęcia łódki posiadam malibu 360

Przy bardzo dobrej pogodzie możesz spróbować, ale i tak ryzyko. U mnie (Zat.Pomorska) nie ryzykowałbym, bo trochę powieje i już się robi fala. Chyba, że całkowita flauta i zero fali. Wg mnie min Romana lub ponton 3,20.

Jednak sobie daruje,będę dalej próbował z brzegu. Dzięki za informację.

Od czterech lat pływam za trocią na łupinie Delfi 360, notabene płaskodenna.Zdrowy rozsądek baczna analiza pogody,falowania, kierunku wiatru i cieszę się z połowu pięknych troci.Pisze nie teoretyk tylko praktyk.Oczywiście bez ryzykanctwa bo to nie wchodzi w grę.Ale można na takim pływadle cieszyć się wędkarstwem.

Dużo zależy od specyfiki miejsca gdzie się wędkuje. Znajomość akwenu i zdrowy rozsądek + prognozy i można bezpiecznie czerpać przyjemność z wędkowania.

Kolego Śruba-wiesz co powiedziała pewna babcia,gdy jej wnuk zdobył licencję pilota? Lataj wnusiu NISKO I POWOLI. Ja Ci mówię "Pływaj blisko i powoli,ale PŁYWAJ". A TY Kolego Smyk nie rycz bo zalejesz klawiaturę,tylko siadaj i pisz.Ps-gdybym ja przejmował się wrogami,to opuściłbym to forum po tygodniu...

leszcz64 napisał:
Z jakiej pogody korzystasz? Może z DMI? Jakie jest najkorzystniejsze falowanie i kierunek wiatru, żeby móc pływać taką łódeczką? Wiem, że można się cieszyć z pływania taką łódeczką, tylko trzeba się nauczyć pływać po Bałtyku... Jak się mieszka blisko morza to jest dużo łatwiej, metodą prób i błędów można próbować.Gorzej jak się ma 400km... Jak odczytać znaki na niebie, żeby móc popływać... To jest dopiero sztuka.