TEMAT: TROCIE W MORZU mucha i spinning 2017

Łowisz Jacek na czerwonej, jak tam wygląda? Da się brodzić, kanał płynie czy zasypany ? Tak bym sobie w trollu popływał a tu ciągle pizga i pizga

J-A-C-E-K napisał: Kiedyś używałem zwykłych kotwic ale na przedłużce z krętlika z agrafką i wtedy zdarzało się, że zacinały się poza pyskiem. Zacząłem używać o wiele mniejszych kotwiczek bez przedłużki i jest ok. Często zahaczone są w pysku przy końcu dziobu, więc śmiem twierdzić, że ostra, mała i gruba (wytrzymała) kotwiczka robi robote.
Czasami zdarzy się hol za ogon czy w połowie ale to chyba wina tego, że przynęta się wyhacza z twardego dziobu i w ferworze walki "łapie" inną część ciała.
Najważniejsze, że każdy wierzy w to, co robi
Pozdro

Adriano84 napisał:
Brodzić się da ale tylko daleko w kamieniach, rzeką da rady spłynąć, stanie może w połowie czerwca.

Czasami zdarzy się hol za ogon czy w połowie ale to chyba wina tego, że przynęta się wyhacza z twardego dziobu i w ferworze walki "łapie" inną część ciała.
Najważniejsze, że każdy wierzy w to, co robi
Pozdro[/quote]


A w ferworze walki złapałeś kiedyś np. szczupaka za ogon albo innego drapieżnika ? Jak dla mnie jest to zwykłe podchaczenie. Jest jej tyle ze dość często się to zdarza.
ps.
Dzięki Jacek za info

Pstrągi za ogon i w pół wiele razy na spinning oraz jeszcze więcej na muchę poza głową (za brzuch/grzbiet), itp. Wydaje mi się, że ze względu na haki/kotwice bezzadziorowe, które wypinały się podczas holu. Nieraz jak się pstrąg owinął żyłką.

Fakt. Na ubiegłorocznej jętce stałem nad takim 65+ przez kilka dni. W końcu któregoś dnia konkretna zbiórka i odjazd na 15-20m w górę. Po chwili okazało się, że to dobry czterdziestak zahaczony za grzbiet. Taka sama sytuacja powtórzyła się za dwa dni. W tym roku na niego zapoluję.

A że belon jest zatrzęsienie w pewnych okresach to fakt, więc podhaczenie też jest prawdopodobne, a tym bardziej jak ktoś rzuca w "kołujące" stadko.

Witam. Mam pytanie do wszystkich doświadczonych, otóż stosujecie do plecionek przypony z żyłki? ciemne plecionki są raczej widoczne w morzu

Jak zawsze w takich tematach (stosować czy nie stosować) szkoły są dwie .
Moim zdaniem, korzyści ze stosowania przyponu jest wiele i warto dowiązać go do plecionki. Rozpisywał się o zaletach nie będę, było kilka razy przynajmniej na forum o tym pisane, warto poszperać .

Dziś od 5 do 10 na Łazach, jedna kilowa trotka przy nogach spadła, trafił się też pstrążek fale spore ale frajda i ładna pogoda

Dzisiaj na zachodnim dało się łowić do południa. Pogoda ładna. Słoneczko i 15 stopni. Woda czysta,rybek brak.

Ja wczoraj próbowałem swoich sił. Dało się wejść do morza ale co jakiś czas większa fala moczyła niemiłosiernie i musiałem po 1,5 h się poddać. Dzisiaj dość silnie wiało i też zrezygnowałem.